W środę „zieloni” pokonali w Wiśniowej Górze beniaminka, Andrespolię 3:0 (2:0).

Pierwszą bramkę w 36. minucie zdobył Patryk Olszewski. Popularny „Ucho” pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul na Arturze Sobytkowskim. Siedem minut później Przemysław Kita znakomicie opanował daleką piłkę przed polem karnym, przyjął ją na klatkę piersiową, wbiegł w pole karne i z zimną krwią pokonał bramkarza. Ostatni gol był dziełem Tomasza Góreckiego. Nowy piłkarz Włókniarza pewnie wykorzystał drugi rzut karny, podyktowany za faul obrońcy gospodarzy, który za to zagranie otrzymał czerwoną kartkę.

Włókniarz: Marciniak – Kwiatkowski (72. Smolarek), Kujawski, Czerwiński (75. Mazur), Acela – Olszewski (75. Kosatka), Kaczorowski, Bocian (66. Becht), Rikszajd (58. Górecki), Sobytkowski (53. Mikołajczyk) – Kita (70. Malinowski).

W sobotę do Pabianic przyjechał Włókniarz Zgierz, który po trzech meczach miał na koncie dwa zwycięstwa i remis. U nas doznał pierwszej porażki 0:2 (0:1).

Pechowa dla gości okazała się 13. minuta, gdy obrońca ze Zgierza dał sobie odebrać piłkę we własnym polu karnym Hubertowi Mikołajczykowi. Nasz skrzydłowy opanował futbolówkę, zbiegł z nią do linii pola karnego i precyzyjnym strzałem po koźle umieścił piłkę w rogu bramki. W drugiej połowie także niecały kwadrans zajęło pabianiczanom skierowanie piłki do siatki. Znów uczynił to Mikołajczyk, tym razem po podaniu z prawej strony, położył bramkarza na ziemi i kopnął do pustej bramki. Od 70. minuty zgierzanie po czerwonej kartce grali w dziesiątkę, ale nasi okazali miłosierdzie i nie strzelili im kolejnych goli.

Włókniarz: Marciniak – Kwiatkowski, Kujawski, Czerwiński (80. Mazur), Acela – Olszewski (80. Kosatka), Bocian (72. Górecki), Kaczorowski (72. Becht), Przyk (55. Sobytkowski), Mikołajczyk (62. Rikszajd) – Kita (83. Kozanecki).

Włókniarz z kompletem 12 punktów i bilansem goli 12-1 zajmuje 2. miejsce w tabeli. Od lidera, Boruty Zgierz jest gorszy jedynie o cztery bramki.