W poprzedni weekend Iskra przegrała z ŁAF Łódź 2:4 (2:2), a bramki dla Iskry strzelili dwaj testowani piłkarze. Z poprzedniego sezonu szkoleniowiec miał do dyspozycji pięciu piłkarzy: Michała Cichackiego, Radosława Jurkowskiego, Jakuba Pilarza, Dawida Kacprzyka i Patryka Stachowskiego.

Dawid Kaczmarek próbuje swoich sił w Skalniku Sulejów, a Kamil Gumola testuje się w Starcie Brzeziny. Inni piłkarze z Dobronia są na urlopach.

W środowy sparing lepiej weszli piłkarze PTC, którzy już w 2. minucie zaskoczyli Iskrę – jeden z obrońców z Dobronia zagrał piłkę ręką na skraju pola karnego, a „jedenastkę” na gola zamienił Patryk Wujak. Po kwadransie przewagi PTC obudzili się miejscowi. W 23. minucie na rajd lewą stroną zdecydował się Patryk Stachowski, minął dwóch rywali i w sytuacji sam na sam z Arturem Uznańskim pewnie strzelił w dalszy róg. Było 1:1.

W 25. minucie w dobrej sytuacji Oskar Szumigaj nie trafił w bramkę. Pięć minut później ten sam zawodnik dostał od Mateusza Bielińskiego piłkę za linię obrony i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał testowanego golkipera Iskry. „Fioletowi” znów prowadzili.

W 35. minucie piłka jak po sznurku chodziła od nóg Jurkowskiego, Maksyma Sokolovskiego, testowanego lewego obrońcy I Stachowskiego aż dotarła na prawą stronę do Nikodema Nowakowskiego. „Nikoś” pewnie kopnął w przeciwległy róg i było 2:2. Minęło kolejnych pięć minut, a zagranie Stachowskiego wzdłuż bramki zamknął testowany lewy pomocnik i po rękach Uznańskiego trafił na 3:2.

Po zmianie stron rozpoczął się festiwal goli spod znaku „stadiony świata”. W 48. minucie rozpoczął go Jurkowski, który huknął z lewej strony w dalszy róg z taką precyzją, że wyciągnięty jak struna Uznański mógł tylko podziwiać jak piłka wpada do siatki. Potem słupek bramki PTC „ostemplował” Mateusz Sowiński. W 57. minucie na 5:2 z pola karnego trafił testowany skrzydłowy Iskry.

W 68. minucie Ja  Piotrowski dostał piłkę na linii pola karnego, poprawił sobie piłkę i przepięknym strzałem w okienko pokonał Uznańskiego. Było 6:2. Ledwie minutę później po wrzucie z autu na strzał z woleja z 30. metrów zdecydował się Dawid Rula. Piłka idealnie wpadła w dalszy róg bramiki Iskry. Zrobiło się 6:3.

Iskra ruszyła do przodu z takim zapałem, że zapomniała o obronie. W 71. minucie aż trzech piłkarzy PTC znalazło się przed stoperem z Dobronia i po zagraniu z prawej strony piłkę do siatki skierował Wujak. 120 sekund później zrobiło się 6:5, bo Wujak znów znalazł się we właściwym miejscu i zamknął zagranie wzdłuż bramki. W ten sposób „Wujo” skompletował hat-trick.

Ostatnie słowo należało do Iskry. W 77. minucie Nowakowski z narożnika pola karnego posłał bombę w dalszy róg bramki PTC i ustalił wynik na 7:5. „Nikoś” mógł jeszcze strzelić dwa gole, ale najpierw główkował w słupek, a na trzy minuty przed końcem będąc sam przed pustą bramką, jakimś cudem zdołał trafić w nogę rozpaczliwie wracającego Uznańskiego.

Jednym z testowanych w Iskrze był pomocnik z Japonii o imieniu Akita. To nie żart. Ponoć jakiś menedżer zwiózł w okolice Łodzi ośmiu piłkarzy z Kraju Kwitnącej Wiśni i usiłuje znaleźć im angaż w lokalnych klubach. Akita na boisku wyglądał naprawdę nieźle, dysponuje dobrym przeglądem pola, jest waleczny, nie notował strat. Co prawda średnio rozumiał się z nowymi kolegami, ale piłkarsko z pewnością się broni. Czy zostanie w Dobroniu na rundę jesienną – o tym zdecyduje trener Adamkiewicz.

Iskra: testowany – Dawid Kacprzyk, Cichacki, Sowiński, testowany – Stachowski, Sokolovskyi, testowany, testowany – Dąbrowski, testowany. Na zmiany: Nowakowski, Jurkowski, Piotrowski, testowany x 2.

PTC: Uznański – Okrojek, Górny, Kaczmarek, Drewniak – testowany, Potrzebowski, Rula, Szumigaj, Bieliński – Wujak. Na zmiany: Leszczyński, testowany x 3.