Prezes był zaskoczony ambitną postawą dłutowian. Jednak za to nikt punktów nie przyznaje. Różyca przed sezonem skupiła co lepszych graczy z okręgu i leje kolejnych rywali. Nie inaczej było w meczu z Dłutowem, chociaż w pierwszej połowie ekipa Piotra Urbaniaka dość wysoko podniosła poprzeczkę „drużynie marzeń” spod Koluszek. Kilka razy w opałach była defensywa gospodarzy, jednak konkretów, w postaci goli dla GLKS, nie było.
Do przerwy Dawid Bukowiecki tylko raz wyciągał piłkę z siatki. Jednak po zmianie stron gospodarze dowodzeni przez 38-letniego Mariusza Zasadę (grał w ekstraklasie dla ŁKS i Polonii Warszawa) szybko strzelili dwa gole i z dłutowian zeszło powietrze. Sam Zasada dwukrotnie trafił do siatki, pokazując, że mimo wieku, ma umiejętności, które pozwalają mu błyszczeć w tej klasie rozgrywkowej.
Dłutów: Bukowiecki – Rula, Skiba (Stolarek), Woch, Witczak – Kluch, Mosiński, Krystera, Kleber (Ciniewski), Łańcuchowski (Wojna) – Jach.
Komentarze do artykułu: GLKS Dłutów bez szans z Dream Teamem
Nasi internauci napisali 0 komentarzy