W zespole z Dobronia debiutowali: Patryk Stachowski (ostatnio Włókniarz Zelów), Dominik Drąg (GLKS Dłutów), Krzysztof Borysiak (Ner Poddębice) oraz Adrian Łucki, mający za sobą lata gry m.in. w UKS SMS Łódź i Turze Turek. W końcówce pojawił się piąty debiutant: Adrian Pijarowski.
Stal objęła prowadzenie w 15. minucie, osiem minut później na 1:1 trafił Łucki. Filip Kmieciak wyciągał piłkę z siatki w 39. minucie i zrobiło się 2:1 dla Stali. Tuż przed przerwą czerwoną kartkę dostał Stachowski i dobronianie znaleźli się w trudnej sytuacji. Na przerwę schodzili w jeszcze trudniejszej, bowiem w czwartej minucie doliczonego czasu gry gospodarze podwyższyli na 3:1.
A po zmianie stron Stal biła w najlepsze: szybkie gole w 47. I 50. minucie sprawiły, że szybko zrobiło się 5:1. Kolejne gole dla miejscowych padły w 74., 78. i 81. minucie. Minutę po stracie ósmej bramki z boiska wyleciał Kmieciak, a żeby wprowadzić bramkarza Dawida Wójta, Adamkiewicz musiał zdjąć z boiska Drąga.
Paradoksalnie, grająca w dziewiątkę Iskra… zdobyła gola. W 88. minucie do siatki trafił Łucki, ale nie tak w Dobroniu wyobrażali sobie ligową inaugurację.
Iskra: Kmieciak – Borysiak, Sowiński (75. Pijarowski), Polit, Dawid Kacprzyk – Biskupski (62. Pawlak), Dominik Kacprzyk (89. Załoga), Stachowski, M. Kacprzyk, Drąg (82. Wójt) – Łucki.
Komentarze do artykułu: Fatalny początek dobrońskiej Iskry
Nasi internauci napisali 0 komentarzy