Oba zespoły rozpoczęły ze sporym animuszem. W 2. minucie nad bramką Cezarego Kowalczyka główkował Michał Mendak, zaś w odpowiedzi po główce Bartłomieja Grali, Dawid Acela wybił piłkę klecącą do bramki. Potem dwukrotnie głową piłkę nad poprzeczką przenosił Damian Kozłewski.
Pod obiema bramkami było nerwowo, najpierw Adrian Olejnik nastrzelił piłką Artura Jędrzejczyka, potem Grala zagrał pod nogi Wojciecha Mordzakowskiego. Na szczęście dla obu stron obyło się bez konsekwencji. W 24. minucie po akcji Adriana Potrzebowskiego z Mordzakowskim, „Adi” wpadł w pole karne, ale jego strzał nogą obronił Kowalczyk. Dobijającego Jakuba Dobroszka zablokowali obrońcy. 180 sekund później po rzucie wolnym Mordzakowskiego, Dobroszek zagrał do Sebastiana Dreslera, którego efektowny wolej poszybował nad poprzeczką.
Tuż przed przerwą goście powinni prowadzić, ale Olejnik jakimś cudem wybił na róg uderzenie z bliska Kozłewskiego.
Sześć minut po zmianie stron Dobroszek z sześciu metrów kopnął Panu Bogu w okno, a w kolejnej akcji Mateusz Sowiński zatrzymał Kubę ofiarnym wślizgiem. W 57. minucie ciśnienia nie wytrzymał Michał Kacprzyk, który w środku pola bezsensownie i brutalnie sfaulował Acelę. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna – resztę meczu „Kapsel” obejrzał już z trybun.
Grę w przewadze „zieloni” szybko przekuli na bramkę. W 60. minucie strzelał Gorący, ale jego strzał złapał Kowalczyk. Kilkanaście sekund później Gorącego w bój wypuścił Potrzebowski. Doświadczony piłkarz mając obrońcę na plecach uderzył obok wychodzącego Kowalczyka i Włókniarz prowadził 1:0. Chwilę później lob Potrzebowskiego z 40. metrów chybił celu.
Potem nad bramką główkowali Mendak i Dresler, zaś Kowalczyk pewnie złapał niezły strzał Gorącego z pola karnego. Po chwili znów nad bramką kopnął Jan Stokłosa. Mający być jokerem w ekipie GKS, Łukasz Wiśniewski dwukrotnie uderzał głową nad bramką, a zagrania Patryka Olszewskiego w pole karne nie było komu przeciąć.
W piątej minucie doliczonego czasu gry w polu karnym GKS sfaulowany został Artur Sobytkowski. Karnego strzelał Tomasz Sęczek, ale kopnął nad poprzeczką i sędzia zakończył mecz.
Włókniarz – GKS Ksawerów 1:0 (0:0)
Gol: Gorący 60.
Włókniarz: Olejnik – Stokłosa, Mendak, Maślakiewicz, Kowalski – Dobroszek (72. Sęczek), Acela, Potrzebowski, Mordzakowski, Dresler (90+5. Rudzki) – Gorący (90. Sobytkowski).
GKS: Kowalczyk – Fraszak (71. Wiśniewski), Grala, Sowiński, Kubala – Jędrzejczyk, Kacprzyk, Grzejdziak, Kozłewski (64. Telesiewicz), Poros – Olszewski.
Komentarze do artykułu: Włókniarz wygrał z Ksawerowem
Nasi internauci napisali 0 komentarzy