To już czwarta porażka GKS podczas letnich przygotowań. Z drugiej strony trener Łukasz Wijata podkreśla, że do wyników sparingów nie ma co przywiązywać wielkiej wagi. Poza tym wszystkie przegrane były z drużynami potencjalnie mocniejszymi, bowiem rywalami byli czwartoligowcy.

Nie inaczej było w sobotnie przedpołudnie. Gospodarze objęli prowadzenie w pierwszej połowie po rzucie karnym.

- Jedenastka była ewidentna, bowiem nasz zawodnik zagrał ręką – przyznaje szkoleniowiec GKS.

Na 1:1 wyrównał Rafał Cukierski. Ksawerów miał okazje na kolejne gole, ale najlepszych nie wykorzystali właśnie Cukierski oraz Piotr Szynka. Gospodarze dostali za to kolejny rzut karny.

- Sędzia dopatrzył się przewinienia mojego piłkarza, ale decyzja była mocno kontrowersyjna – mówi trener GKS.

Gracz z Zelowa pokonał Jarosława Osipczuka i było 2:1. Ksawerów grał jednak dużo lepiej niż w poprzednich sparingach.

- Wielu graczy wróciło z urlopów i efekt od razu było widać – dodaje trener.

Nowym piłkarzem GKS został pomocnik Radosław Jurkowski (ostatnio LKS Kwiatkowice).

GKS: Osipczuk – testowany, Ziółkowski, Kabziński – Hryć, Jurkowski, testowany, Szynka, Lewandowski – Adamczyk, Kołakowski. Na zmiany: Olejnik, Telesiewicz, testowany, Żurawski, Cukierski.