Zanim będzie o meczu w Pęczniewie – w czwartek w zaległym meczu PTC pokonało w Konstantynowie Sokoła Lutomiersk 4:3 (3:0).

Nasi prowadzili po golach Patryka Wujaka w 5. i 45. minucie oraz bramce Patryka Koniecznego w 38. minucie. Sokół nie rezygnował i po bramkach w 48., 75. i 79. minucie doprowadził do remisu 3:3. Decydujący cios w drugiej minucie doliczonego czasu gry zadał Oskar Szumigaj i „fioletowi” zgarnęli trzy punkty.

PTC: Uznański – Szumigaj, Kaczmarek, Drewniak, Kopka – Konieczny, Sikorski (46. Kaliszuk), Hiler, Bączał, Bieliński – Wujak.

W niedzielę pierwszą połowę pabianiczanie zdominowali i strzelili dwie bramki. Najpierw Mateusz Bieliński bardzo ładnie przymierzył przy dalszym słupku, a na 0:2 po kontrataku strzelił Marcin Bączał. Po zmianie stron gospodarze strzelili gola kontaktowego, a później nie wykorzystali też rzutu karnego.

- Znów mieliśmy przestój w drugiej połowie, który skutkował niepotrzebnymi emocjami w końcówce. Nic, tylko się denerwować na chłopaków – puszcza oko Zdzisław Leszczyński, trener PTC.

Spokojnie, panie trenerze! Po dwóch zwycięstwach w ubiegłym tygodniu PTC zdecydowanie poprawiło swoją sytuację w tabeli. Ekipa z Sempołowskiej jest 5. (15 pkt, gole: 24-22). W niedzielę o godz. 11.00 gra u siebie z KS Rębieskie.

PTC: Uznański – Szumigaj, Kaczmarek, Drewniak (60. Drewniak), Kopka – Bieliński, Rula, Hiler, Bączał (78. T. Malinowski), Konieczny – Kaliszuk.