ad

Pruszkowianki w tym sezonie nie biorą jeńców i wygrywają wszystko, jak leci. Tymczasem nasz zespół próbuje pozbierać się po letniej rewolucji. Rywalki, które ubiegły sezon spędziły w krajowej elicie zaczęły od wyniku 0:6. Ich kanonadę na chwilę przerwały wolne Magdaleny Grzelak i skuteczna akcja Patrycji Daligi. W połowie pierwszej kwarty po rzucie Aleksandry Janiak było 8:8, ale był to ostatni remis w tym meczu.

W drugiej kwarcie przyjezdne trafiły aż sześć „trójek”, nasze nie chciały być dłużne – rzuciły 23 punkty, z czego za trzy trafiły Janiak, Daliga i Amelia Canert. Do przerwy przegrywaliśmy 33:55.

Po zmianie stron rywalki utrzymywały ponad 20 punktów przewagi, zaś w ostatniej odsłonie bezlitośnie wykorzystały fakt, że do kosza trafiliśmy ledwie trzy razy – po razie za trzy (Magdalena Grzelak), za dwa (Daliga) i z linii osobistych (Kinga Sierakowska). Po siedmiu meczach Grot zamyka ligową tabelę.

Grot: Kasprzycka 15, Daliga 12, Janiak 8, Grzelak 5, Zielińska 4, Canert 3, Sierakowska 3, Gortat 2, Goleniewska 2.