Od początku było jasne, że naszym pomysłem na mecz będzie bombardowanie kosza akademików rzutami za trzy. Tylko w pierwszej kwarcie oddaliśmy aż 11 takich rzutów, z czego tylko trzy wpadły do kosza. Trafili Kacper Maj, Krystian Kosim i Maciej Strzelczyk. Za dwa celnie rzucili Patryk Zawadzki, Wojciech Wierzchowski oraz Szymon Gralewski. Po pierwszej kwarcie mieliśmy osiem punktów straty (23:15).

Druga kwarta była już bardziej wyrównana – rzuciliśmy rywalom „trójki” na początek (Strzelczyk) i koniec kwarty (Maciej Kidawa), ale nie udało nam się zbliżyć do rywala na więcej niż sześć punktów (28:22 w 12. minucie), a tuż przed przerwą mieliśmy tej straty już 16 punktów (48:32).

Po zmianie stron miejscowi nadal powiększali przewagę i w 28. minucie było już 72:50 dla AZS AWF. Przed ostatnią kwartą mieliśmy już 22 punkty straty i było jasne, że raczej jej nie odrobimy. Na pięć punktów przed końcem spotkania warszawianie mieli 25 punktów przewagi (82:57). Wykonaliśmy w końcówce kilka skutecznych akcji, dzięki czemu wygraliśmy jedną kwartę, ale komplet punktów został w Warszawie.

PKK’99: Strzelczyk 16, Gralewski 13, Zawadzki 12, Wierzchowski 9, Kosim 7, Kidawa 5, Pająk 5, Barański 4, Maj 3, Barys.