Ministerstwo zapowiada powszechną akcję informacyjną. Do skrzynek pocztowych Polaków trafi specjalna książeczka, która ma przygotować nas na kryzysy.
Jak podaje PAP, Ministerstwo Obrony Narodowej planuje jesienią rozesłać do wszystkich polskich domów specjalny „Poradnik bezpieczeństwa”. To drukowana broszura, która ma zawierać praktyczne wskazówki dotyczące zachowania w sytuacjach zagrożenia – zarówno militarnych, jak i cywilnych.
Publikacja ma być inspirowana rozwiązaniami znanymi z krajów skandynawskich. Wiceszef MON Cezary Tomczyk zaznaczył w rozmowie z Polsat News, że chodzi o zbiór prostych, konkretnych informacji, które mogą przydać się w kryzysie – od wojny, przez powódź, po awarie systemowe.
– To będzie raczej forma pewnej książeczki, która nie dotyczy tylko zagrożeń militarnych, ale zagrożeń w ogóle – powiedział Tomczyk.
Wiceszef MON zwrócił uwagę, że społeczeństwo nie zawsze potrafi rozpoznać sygnały alarmowe czy odróżnić testy syren od realnego zagrożenia. Jak podkreślił, edukacja w tym zakresie jest niewystarczająca, a wiedza o tym, jak reagować w sytuacjach kryzysowych się zatarła.
Poradnik będzie trafiał do skrzynek pocztowych, ale przewidziana jest też wersja elektroniczna oraz szeroka kampania informacyjna w mediach.
Za przygotowanie publikacji odpowiadają wspólnie Ministerstwo Obrony Narodowej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Prace nad treścią trwają od początku roku. W broszurze mają znaleźć się m.in. instrukcje, jak przetrwać przez minimum 72 godziny w sytuacji kryzysowej – bez dostępu do prądu, wody czy internetu.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak potwierdził w poniedziałek, że poradnik jest już gotowy i w najbliższym czasie zostanie przekazany do konsultacji.
Źródło zdjęcia głównego: Obraz autorstwa freepik
0
0
0
0
0
0
0 0
Gdy za sprawy bezpieczeństwa zabiera się Cezary Kłamczyk, to aż strach się bać. Tę "książeczkę" będzie można sobie powiesić co najwyżej w WC, bo tyle będą warte te POrady w sytuacji, gdy w Polsce brak jest nie tylko schronów przeciwlotniczych, ale i podstawowej strategii obrony cywilnej. Powódź na południu Polski już pokazała niekompetencję i brak empatii polskich władz, bo poszkodowani zostali SAMI wraz ze swymi problemami. W Pabianicach raczej powódź nie grozi, bo jesteśmy na dziale wód, za to na atak ze wschodu w ogóle nie jesteśmy gotowi (nie mówiąc o ataku z zachodu w postaci podrzucania tysięcy niechcianych w Niemczech imigrantów).
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz