Zamknij

Skonfiskowane auta po pijanych kierowcach. Państwo już na tym zarabia

16:00, 14.04.2025 Aktualizacja: 16:01, 14.04.2025
Skomentuj Fot. Mirosław Amonowicz / siecportali.pl Fot. Mirosław Amonowicz / siecportali.pl

Kierowcy przyłapani na jeździe po alkoholu muszą liczyć się nie tylko z mandatem czy utratą prawa jazdy. W wielu przypadkach tracą również swoje auta, a budżet państwa zarabia na ich sprzedaży całkiem niemałe pieniądze.

Od wiosny 2024 roku obowiązują w Polsce przepisy, które pozwalają sądom na orzekanie przepadku pojazdu wobec kierowcy prowadzącego pod wpływem alkoholu.

Przez pierwszy rok funkcjonowania nowych regulacji urzędy skarbowe sprzedały już ponad 1200 przejętych samochodów, a wpływy do budżetu przekroczyły 4,9 mln zł – ustalił portal brd24.pl.

W sumie, jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, tymczasowo zabezpieczono już ponad 7600 pojazdów. To efekt m.in. przypadków, w których kierowca miał powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi lub prowadził pojazd mimo zakazu, będąc pod wpływem.

W takich sytuacjach sądy najczęściej nie mają już wyboru – samochód musi przepaść na rzecz Skarbu Państwa.

Zmiany w przepisach? Trwają prace nad nowelizacją

Choć nowe prawo obowiązuje dopiero od kilkunastu miesięcy, już wzbudziło sporo kontrowersji. Pojawiły się głosy, że konfiskata pojazdu może być nieadekwatną karą, zwłaszcza jeśli auto nie należy wyłącznie do osoby, która popełniła przestępstwo.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje zmiany. W myśl nowego projektu, jeśli pojazd nie jest wyłączną własnością sprawcy albo np. został zniszczony czy wcześniej sprzedany, sąd będzie mógł zamiast konfiskaty nałożyć nawiązkę – co najmniej 5 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa.

Mniej automatyzmu, więcej decyzji sądu

Nowelizacja zakłada również, że przepadek pojazdu nie będzie już w każdym przypadku obowiązkowy. Jeśli kierowca miał od 0,5 do 1,5 promila alkoholu we krwi, to sąd będzie mógł – ale nie będzie musiał – orzec konfiskatę.

Obowiązek pozostanie w mocy przy stężeniu powyżej 1,5 promila, chyba że wystąpią wyjątkowe okoliczności.

To oznacza większą elastyczność w orzekaniu i więcej możliwości dostosowania kary do konkretnej sytuacji.

(Źródło: businessinsider.com.pl / brd24.pl / Rzeczpospolita)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

PatriotaPatriota

0 0

Ta "uznaniowość' sądu po uchwaleniu w/w poprawek może być tylko ułatwieniem mającym na celu ochronę "swojaków" i potencjalną przyczyną korupcji. Nie dziwota - jaki rząd, takie POprawki

20:52, 15.04.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%