W Pabianicach rozpoczęto odłów dzików, które od miesięcy pojawiają się na terenach zabudowanych i stwarzają zagrożenie dla mieszkańców oraz ruchu drogowego. Już na początku akcji doszło do incydentu – pierwsza ustawiona klatka została skradziona. Urzędnicy apelują o rozsądek i podkreślają, że działania mają na celu ochronę życia i zdrowia ludzi.
Starostwo Powiatowe wydało decyzję na odłów 50 dzików w rejonie ulic: Warszawskiej, Widzewskiej, Pietrusińskiego, Partyzanckiej i Sikorskiego. Dokument obowiązuje do połowy sierpnia 2026 roku lub do momentu wyczerpania limitu. Zadanie realizuje specjalistyczna firma na zlecenie Urzędu Miejskiego
Decyzja to reakcja na liczne zgłoszenia mieszkańców. Dziki wchodzą na prywatne posesje, niszczą ogrodzenia i ogrody, ryją przed wejściami do domów. Były widywane m.in. przy Sądzie Rejonowym i Afloparku, a 16 marca zatrzymały ruch samochodowy i tramwajowy. Pisaliśmy o tym m.in. TUTAJ.
Akcja informacyjna i kradzież klatki
Przed rozpoczęciem odłowu Wydział Ochrony Środowiska rozwiesił plakaty ostrzegające o rozstawianiu pułapek. Jednak już pierwsza klatka zniknęła. Urzędnicy podkreślają, że takie działania mogą utrudnić akcję i zwiększyć zagrożenie. Odłów będzie kontynuowany. Jeśli limit 50 sztuk okaże się niewystarczający, możliwe są kolejne decyzje. Służby apelują, by nie dokarmiać dzików, nie próbować ich płoszyć na własną rękę oraz zgłaszać wszystkie obserwacje.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz