W niedzielny wieczór, 15 czerwca, jeden z mieszkańców dzielnicy Bugaj w Pabianicach zgłosił kradzież samochodu – forda wartego około 28 tysięcy złotych. Auto zniknęło sprzed bloku. Sprawa od razu trafiła na celownik lokalnych kryminalnych, którzy ruszyli do pracy.
Nie minęła doba, a podejrzany 34-latek był już w rękach funkcjonariuszy. Jak się okazało, skradziony samochód został porzucony w Zduńskiej Woli. Mężczyzna tłumaczył, że pojazd... się zepsuł.
Właściciel odzyskał swoją własność, a zatrzymany trafił za kratki. Co ciekawe, nie był to jego pierwszy kontakt z podobnym przestępstwem – działał w warunkach recydywy. Teraz czeka go rozprawa przed sądem. W jego przypadku kara może być wyjątkowo surowa – nawet do 15 lat więzienia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz