Do zdarzenia doszło w czwartek, 8 maja, o godzinie 12.12.Dyżurny odebrał zgłoszenie od zaniepokojonych krewnych 48-letniego mężczyzny mieszkającego przy ul. Poprzecznej 22. Jego partnerka i brat nie mieli z nim kontaktu od 30 kwietnia.
Na miejsce wysłano dwa samochody strażackie - siedmiu strażaków. Pod wskazanym adresem nie było krewnych, a nikt nie odpowiadał na wezwania ani próby kontaktu. Strażacy dostali się do środka, używając sprzętu burzącego.
W jednym z pokoi znaleźli mężczyznę leżącego na łóżku, bez oznak życia. Ze względu na widoczne oznaki zgonu, nie podjęto próby resuscytacji.
Na miejsce przybyły również zespół ratownictwa medycznego i policja. Cała akcja trwała 29 minut.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz