U zbiegu ulic Piotra Skargi , 3 Maja i 20 Stycznia doszło około godziny 11.30. Zderzyły się tu trzy samochody – toyota, mazda i hyundai.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca toyoty jadąc od strony Biedronki nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy mazdy (jadącej 3 Maja). W wyniku zderzenia tych aut, ucierpiało kolejne – hyundai. Kierująca stała akurat na STOP-ie od strony ul. Kopernika.
Żadnemu z uczestników zdarzenia nic poważnego się nie stało.
Na miejscu pracują policjanci. Droga w kierunku ul. Kopernika jest chwilowo nieprzejezdna.
0 0
Czyli co? Progi zwalniające?pachołki na środku pasa? a może wiadro z olejem do głowy?
0 0
Rondo.Tylko rondo:)))
0 0
Opis miejsca zdarzenia, przez które domyślam się, przejeżdżam od ~~ 40 lat, jest tak zawiły, że zgłupiałem.
Ale mimo to -cyrku, jak ci artyści nie zrobię. Tam są znaki!!! Drogowe!!!
0 0
No proszę, Dzwonie - nic dodać, nic ująć.
Jak widać w "cywilnych" tematach tak odlegli od siebie przeciwnicy polityczni mogą się nie różnić w ocenie zdarzeń.
0 0
T45, serdeńko, mam życiową zasadę, myśleć szubciej niż robić, jeździć iiii pościć!
Znaczy się posty pisać, także na formnie ŻP,. Także na wrażliwe tematy; nie zapowietrzam się a ten efekt widuję tu i czytuję!!! Masz szczególnie wydajny kompresor, co czytam tutaj przy okazji innych art., a i od lat. A teraz spokojnie przeczytaj poniższe, bez typowego dla siebie, zapowietrzania się:
Poza Dzwonem Zygmunta - ze stacjonarnego komp., występowałem tu jako Syn Dzwona Zygmunta - z
T E G O laptopka mobilnego. Niestety, wejście systemowe z Synem D.Z. padło i dałem rady reanimować synka. Stąd pomysł na TATKĘ D.Z., dziś opdpalony, bo we wtorek letę daleko, daaaleeekooo. A chcę zachować wszelkie kontakty.
ZATEM JESTEM DZWONEM ZYGMUNTA = TATĄ DZWONA ZYGMUNTA.
Zgodnie z regulaminem ŻP, łaskawego i tolerancyjnego dość, forum.
Uśmiechnij się, dyć po stylu mnie poznać!
0 0
Dzwon Zygmunta
Syn Dzwona Zygmunta
Tata Dzwon Zygmunta
Przednie teksty.
Gratulacje.
Wprowadzasz mnie w dobry nastrój, bo okazuje się, że Portal i komentarze do artykułów można kochać po ludzku z odrobiną finezji i humoru w przeciwieństwie do pisdowskiego fanatyzmu.
Powodzenia w podróżach.
Daj znać, coś ciekawego, tylko nie kombinuj tu z jednym takim, nie warto z różnych przyczyn.
Pozdrawiam i Wszystkiego Naj !
0 0
Noooo Y_E -dzięki, miłe.
Cóż, suweren dał nam kadencję toporków?, orczyków?, no przy moim temperamencie a i wiedzy politycznej też muszem. Inaczej się uduszem. Jednak w tym tomacie prosiłbym o stosowanie MOJEGO zapisu, stosowanego na forach - PiSdzielski. Popatrz: PiS - partia, dzielski - od lat dzieląca nas, skłócająca i antagonizująca!!!, z niezłą czeredką wielbicieli.
Co do podróży - licho będzie przytrzymać 5 godz. lotu, choć ja szwendam się, gimnastykuję na ile skromna przestrzeń pokładowa pozwala. Już tam dawno byłem - wyspa zieleni i kwiatów, ale parę lat temu padł mi komp. i fachman nie dał rady odzyskać wszystkiego. W tym zdjęć z tego pobytu. Z całą moją zawziętością uzbierałem środki i cierpliwie czekałem - bingo mam last minut. By mieć focie ponownie. Rodzina i przyjaciele powiadają,że potrafię być świrem. A dlaczego nie, skoro na własny rachunek?
0 0
Dz-Z
Też kiedyś frunąłem 5 h, ale w przednim towarzystwie, ładne dziewczyny z LOT, wódeczka, kawior ... i różne tam takie jeszcze rozrywki ... Musiał nas kapitan prosić o wypad, bo nie mogliśmy uwierzyć, że jesteśmy na miejscu. Cóż, szczęśliwi czasu nie liczą
Dzięki i powodzenia !
A pisdzielstwo olewamy, bo i na tą - polityczną i gospodarczą - szajkę oprychów przyjdzie czas. Nic nie trwa wiecznie.
Najbardziej jednak ubolewam nad pisim zantagonizowaniem polskiego narodu. To są potworne straty w jedności Polaków i Polski. Trzeba będzie paru pokoleń, aby wróciła ludzka normalność w tym kraju.
0 0
Y_E, spokojnie. A ja czekam cierpliwie na operację noooo,.....tyyyych... AAAA!!!! kolan drabinkowego złotoustego. Czuję wieelki cyrk....
0 0
A poprosi cyrku... operacja kolana ( jeśli ), to nic takiego oprócz bólu i rehabilitacji. Sam przez to przeszedłem...
Jaro już dawno nobilitował Brudzy, ale były drobny gangus, póki co, poszedł w odstawkę do PE. Jest Moro, który toczy partyzantkę z szeryfem generalnym. Brakuje czwartego do pokera... Może Płaszczak ? Szykują się jasełka, jeśli to nie kolano...
Jak mówią piloci : ile startów, tyle lądowań.
Powodzenia.
0 0
Eeee.... cyrk polityczny przed nami. Co do startów i lądowań..., zapinam ciasnawo pas, wcześnie już mam wyregulowane ciśnienie, na pokładzie też regulują - oficjalnie a potem po swojemu - 4 razy taniej. I nucę sobie refren ludycznej piosenki : -trudno ucha cha, truudno, chciaało ciało, to będzie miało. Ucha!
0 0
Dz-Z
Też zapinam ciasno pas, aby gacie nie spadły, ciśnienie reguluję Vivace-m i nucę sobie ludycznie ... " Helka mi się spodobała ... "
Pozdrawiam !
0 0
Nie wiem co to Vivace-m.
Prochów nie stosuuuję, płyna tak ale zawsze z umiarem
;)
0 0
Dz-Z
Nie wiesz, bo masz wyregulowane. W innym przypadku potrzebne prochy...
Płyny, tym bardziej, ale nie razem z prochami, bo może być wielopłaszczyznowy dyskomfort organizmu.
Życzę zdrowia. Sto lat, albo i dłużej !
0 0
Y_E.... tyleż smutno co kłopotliwe...