Obiekt ten znajduje się w ewidencji zabytków, zatem sprawa dotyczy poważnego przestępstwa przeciwko dziedzictwu kulturowemu.
Do incydentu, który poruszył zarówno lokalną społeczność jak i środowisko związane z ochroną dziedzictwa kulturowego, doszło 7 kwietnia. Proboszcz jednej z pabianickich parafii zauważył brak elementów miedzianych dachu. Natychmiast poinformował o tym służby.
- Dalsze czynności w związku ze sprawą zostały powierzone policjantce z pionu dochodzeniowego. Dzięki skrupulatnej analizie zgromadzonych materiałów oraz nagrań z kamer monitoringu miejskiego funkcjonariuszka ustaliła sprawcę przestępstwa. Okazał się nim być 38 letni mieszkaniec Pabianic- poinformowała pabianicka komenda policji.
Mężczyzna kradł od 15 marca rynny i rury spustowe z różnych obiektów na terenie miasta. Został zatrzymany, a następnie usłyszał pięć zarzutów związanych z kradzieżą i naruszeniem przepisów dotyczących ochrony zabytków.
- Przestępstwo kradzieży zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Ze względu na charakter sprawy oraz fakt, że przestępstwa dotyczyły obiektu o szczególnej wartości historycznej, śledztwo pozostaje pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pabianicach - dodała policjantka.
Policja przypomina, że zabytki podlegają szczególnej ochronie prawnej, a każda ingerencja w ich strukturę bez zezwolenia traktowana jest jako poważne przestępstwo.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz