Było to spotkanie uzdrawiające. Zaczęło się od wspólnej modlitwy, a później była konferencja Witolda Wilka, perkusisty, ale też charyzmatyka, który ma dar proroczy i czuje, kogo Bóg w danej chwili uzdrowił.
- Jezus uzdrawiał. Kto wierzy, ten doświadcza cudów – mówił.
Znane są przypadki jego proroczej działalności w kraju.
- Zaprosiliśmy Witka Wilka po to, aby, po pierwsze, pomóc ludziom odnaleźć wiarę, po drugie, pomóc chorym. To jeden ze sposobów na nową formę ewangelizacji – mówi ks. Michał Misiak z parafii św. Mateusza.
Po przemówieniu zaczęła się półtoragodzinna modlitwa o uzdrowienie. Z kościoła do auli, która jest przy parafii, przeniesiono Najświętszy Sakrament.
- Wnieśliśmy Jezusa pod postacią chleba jak gwiazdora. Poszły na niego wszystkie reflektory. Były brawa i wiwaty. Cała modlitwa była radosna – opowiada ksiądz. – Co jakiś czas Witold Wilk mówił, kto spośród zgromadzonych zostaje właśnie uzdrowiony. Mówił na przykład, że Jezus właśnie uwalnia osobę z raka jelita, czy tę, która cierpi na depresje. Takich osób wymienił około dwudziestu.
- Miałam chorą żyłę, która mnie bardzo bolała. Nagle przestała – opowiada pani Aldona. – W poniedziałek zamierzam zrobić badania i sprawdzić, czy naprawdę zostałam wyleczona.
- Moja wnuczka była niewierząca. Dzięki temu spotkaniu coś w niej pękło. Jest teraz spokojniejsza – dodaje pani Gertruda.
- Dostałam nowe życie od spotkania z Witkiem. Prosiłam o całkowite uleczenie depresji – mówi pani Lidia.
Grupa Odnowy w Duchu Świętym „Dobrego Pasterza” spotyka się co czwartek. Jest w niej obecnie 100 osób. Ci, którzy uważają, że zostali uzdrowieni, będą to potwierdzać wynikami badań na kolejnym spotkaniu. Większość osób to pabianiczanie. Na spotkanie przyjechali też wierzący z okolic. Ok. 50 osób chce się zapisać do tej grupy.
- Będziemy ewangelizować ludzi i mamy na to kolejne fajne pomysły – mówi ks. Michał. – Mamy już dwadzieścia osób, które są ewangelizatorami i chcą opowiadać o Bogu i przekonywać do wiary. Te osoby mają dodatkową misję, jaką jest przekazywanie wiary podczas osobistych spotkań z ludźmi.
Zimą grupa „Dobrego Pasterza” zorganizuje akcję „Studnia Jakuba”. Rozstawią w różnych miejscach Pabianic koksowniki. Będą przy nich czuwali ewangelizatorzy. Każdy, kto będzie chciał się ogrzać, będzie miał również możliwość porozmawiać o Bogu i wierze.
0 0
Czy to nie jakaś średniowieczna kronika?
0 0
Będą oszołomy agitować przy tych koksownikach tak jak Jehowce przy Mili (Polo)?
0 0
Kochani, to nie Średniowiecze, tylko wiek XXI. Gdyby, było to Średniowiecze, to by wrzucali niewiernych do tych koksowników, jako "opał", a tak, to będą prowadzić dyskusje. Zastanawiam się, jeżeli ktoś będzie chciał się ogrzać przy koksowniku, ale niekoniecznie słuchać "bzdetów religijnych", to czy będą oni taką osobę krucyfiksem odganiać od ciepełka ???
P.S
Jakie partie i władza, takie ludu rozrywki.
Proponuję konkursy:
1. Rzut beretem moherowym na odległość.
2. Skok wzwyż przez różaniec
3. Zmawianie zdrowasiek na czas
4. Bieg na kolanach do Lichenia
5. Podnoszenie ciężarów - czyli ławeczki z parafianami itp
Może jakieś inne propozycje nowych dyscyplin sportowych związanych z aktualnymi rozrywkami sportowo-religijno-politycznymi..............