Dobry i punkt. Pabiks Pabianice wrócił z remisem z Ostrołęki

Trójka Ostrołęka – Pabiks 28:28 (14:16), karne: 4:2. Punkt naszych szczypiornistów po trzech porażkach z rzędu.

Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando podopiecznych Tomasza Matulskiego. Pierwszą bramkę rzucił dla nas Jakub Kaźmierczak, a w pierwszych dziesięciu minutach świetnie poczynał sobie Kacper Kozak, który rzucił trzy gole i było 4:6. Między 10., a 17. minutą Pabiks wypracował sobie przewagę pięciu bramek (7:12), w czym zasługa skutecznych Piotra Szewczyka i Jakuba Tadysiaka, wspartych Dawidem Kaźmierskim. Taki stan rzeczy utrzymywał się do 27. minuty, gdy Eryk Smuga trafił na 11:16. Do przerwy gospodarze rzucili trzy bramki, zmniejszając stratę do dwóch goli (14:16).

Po trzech minutach drugiej polowy miejscowi wyrównali na 17:17. Jeszcze w 43. minucie na tablicy widniał remis 20:20, by po golach Tadysiaka z karnego i Alana Barabasza pabianiczanie prowadzili dwiema bramkami (20:22). W drugiej połowie kibice czuli się jak na rollercoasterze – po serii trzech trafień w 49. minucie Trójka prowadziła 24:23, by po chwili gole Pawła Świderka i Tadysiaka dały prowadzenie Pabiksowi (24:25). Gospodarze doprowadzili do remisu, ale w końcówce nawet wygrywali jednym golem. Z rzutu karnego wyrównał w 58. minucie Kozak na 28:28.

Pabiks mógł zgarnąć cenny komplet punktów, lecz w końcówce karnych nie wykorzystali Tadysiak (53. minuta) i Kaźmierczak (57.)

O zwycięstwie decydowały… karne. Gospodarze trafili cztery razy, pabianiczanie tylko dwa (gole Kozaka i Tadysiaka, nie rzucili Szewczyk i Damian Mikulski) i tym sposobem zdobyliśmy w Ostrołęce tylko punkt.

Najbliższy tydzień przyniesie nam dwa mecze Pabiksu – w środę o godz. 18.30 odrabiamy ligowe zaległości z SPR Nowe Piekuty, w sobotę wyprawa do Płocka na mecz z SMS ZPRP II.

Pabiks: Cieślak, Zielonka – Tadysiak 7, Szewczyk 6, Kozak 4, Kaźmierski 3, Mikulski 2, Barabasz 2, Świderek 1, Wroniszewski 1, Smuga 1, Kaźmierczak 1, Samulczyk.