Mazur Sierpc – Pabiks 27:28 (15:14). W drugiej połowie do zwycięstwa nasz zespół powiódł kapitan, Mariusz Kuśmierczyk.
Ekipa Mateusza Oklejaka odniosła czternaste zwycięstwo w tym sezonie. Po trzech minutach na tablicy widniał wynik 2:2 (gole dla nas rzucili Kacper Kozak i Mateusz Jurgilewicz). Potem gospodarze wyszli na minimalne prowadzenie, ale od 8. minuty pabianiczanie zaliczyli serię pięciu kolejnych trafień (Kozak, Bartłomiej Helman, Marek Starzec i dwa razy Jurgilewcz). Było 6:9. Gospodarze szybko rzucili trzy bramki i w 16. minucie znów był remis, tym razem 9:9. Do końca pierwszej połowy trwała walka gol za gol. Przed przerwą ciężar rzucania bramek wziął na siebie Jakub Tadysiak, który trzy razy z rzędu trafił do siatki. Po pierwszej połowie górą byli jednak miejscowi – 16:15.
Po zmianie stron Mazur miał już trzy gole przewagi (18:15, a potem 21:18). Pabiks znów uderzył seriami – tym razem krótkimi. Najpierw po trzech bramkach (Jurgilewicz, Kozak, Mariusz Kuśmierczyk) wyrównaliśmy na 21:21, po kolejnych trzech golach (Helman, Kacper Kruk i Starzec) było 22:24. Gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego, a dla nas znów celnie rzucił Helman. Było siedem minut do końca meczu.
W 56. minucie znów zrobiło się tylko 24:25. I wtedy do akcji wkroczył Kuśmierczyk. Doświadczony zawodnik najpierw rzucił karnego, potem trafił z akcji. Przy stanie 26:27 w ostatniej minucie do siatki rzucił Helman i gol gospodarzy w ostatniej akcji meczu nie zrobił nam krzywdy.
Pabiks: Cieślak, Biernat, Reszczyński – Kuśmierczyk 6, Kozak 5, Helman 5, Jurgilewicz 4, Tadysiak 4, Starzec 3, Kruk 1, Grzegorczyk, Mielczarek, Kaźmierczak, Augustowski.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz