Zamknij

Drugi sparingowy triumf. Włókniarz wygrywa z ŁKS III Łódź

Grzegorz Ziarkowski Grzegorz Ziarkowski 23:57, 03.08.2025 Aktualizacja: 23:58, 03.08.2025
Skomentuj Przemysław Kita zdobył gola dla Włókniarza Pabianice. Przemysław Kita zdobył gola dla Włókniarza Pabianice.

Włókniarz – ŁKS III Łódź 3:2 (2:0). Przez pięćdziesiąt minut „zieloni” byli na boisku zdecydowanie lepsi.

Już w 3. minucie testowany piłkarz po akcji Przemysława Kity powinien skierować piłkę do siatki, lecz straszliwie skiksował i nie trafił z bliska do pustej bramki. W sparingach takie pudło może przejść, w lidze już niekoniecznie, o czym Włókniarz boleśnie przekonał się w ubiegłym sezonie.

Kolejną akcję w 10. minucie znów napędził Kita, który pomknął lewą stroną i wycofał piłkę na środek pola karnego. Tam czekał już Jan Peda, który takich sytuacji nie zwykł marnować i było 1:0.

We Włókniarzu ochotę na gole mieli testowani skrzydłowi, ale jeden najpierw nie trafił w bramkę, a drugi strzelił zbyt lekko, by pokonać golkipera ŁKS. W 26. Minucie po centrze z rzutu wolnego Rafał Kujawski uderzył głową nad bramką. Pięć minut później jeden z testowanych mocno strzelił sprzed pola karnego, a bramkarz gości efektownie zbił piłkę do boku.

W 36. minucie było już 2:0, a egzekutorem okazał się Kita, który pewnie trafił w dalszy róg.

Pięć minut po przerwie zrobiło się 3:0, gdy Peda wykorzystał rzut karny.

W przerwie trenerzy Przemysław Nowak i Grzegorz Gorący wymienili dziewięciu piłkarzy, potem wprowadzili dwóch kolejnych. Drugi garnitur Włókniarza zanim się rozkręcił, zdążył stracić dwa gole – w 52. minucie piłkarzowi gości wyszedł strzał życia, zaś niespełna 20 minut później łodzianie wykorzystali rzut karny. Wcześniej Kacper Jaworski ładnie wybronił uderzenie w dalszy róg.

Włókniarz próbował – po akcji Pedy obrońca ŁKS tak wybijał piłkę, że o mały włos nie skierował jej do własnej bramki, a Kacper Wójcik będąc cztery metry od bramki nie strzelał, tylko… podawał pod nogi obrońców z Łodzi.

W końcówce największą aktywność wykazywał Adrian Stachowski, który trzykrotnie próbował zaskoczyć bramkarza gości. Za pierwszym razem zrobił wszystko prawidłowo, ale jak spod ziemi wyrósł gracz ŁKS, który wybił piłkę lecącą do bramki. Za drugim razem nie dał się zaskoczyć bramkarz gości i złapał strzał przy bliskim słupku. Za trzecim razem Stachowski z ośmiu metrów trafił w bramkarza. Dwa razy spróbował też Kacper Becht, lecz jego uderzenie najpierw złapał bramkarz, a w ostatniej minucie huknął nad poprzeczką.

Włókniarz: Drobniewski – Kwiatkowski, Bocian, Kujawski, Czerwiński – testowany, Bujalski, testowany, Kita, testowany – Peda. Na zmiany: Jaworski – Grabowski, Oberle, Acela, testowany – Stachowski, Becht, Malinowski, Jarych – Kołacki, Wójcik.

W ubiegły weekend Włókniarz pojechał na sparing aż w województwo opolskie, do Brzegu i wygrał 1:0 (1:0) z czwartoligową Stalą. Gola z karnego już w pierwszej minucie strzelił Bartosz Bujalski.

Włókniarz: Jaworski – testowany, Kujawski, Bocian, Czerwiński – testowany, Bujalski, testowany, testowany, testowany, testowany – Wójcik. Na zmiany: Drobniewski, Załęczny, 4 x testowany.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%