Wisła Płock – PTC (kobiety) 1:1 (1:1), Fuks Brix Pułtusk – PTC (kobiety) 1:2 (1:1). Rywalami „Perełek” były zespoły z grupy północnej drugiej ligi.
Na stadionie w Płocku podopieczne Wiesława Siębora najpierw rywalizowały z siódmą ekipą – Wisłą Płock, a później z ósmą siłą tej ligi, Fuksem Brix Pułtusk. Oba pojedynki trwały po godzinie. Były to ostatnie mecze sparingowe PTC w zimowym okresie przygotowawczym. W sobotę o godz. 12 zagra u siebie z ligowy mecz z Wandą Kraków.
W 18. minucie pierwszego meczu płocczanki wyszły na prowadzenie po dyskusyjnym rzucie karnym. Na domiar złego kontuzji (stłuczone biodro) nabawiła się bramkarka PTC, Danuta Paturaj i w bramce z musu stanęła stoperka, Weronika Sobczak. „Werka” świetnie spisywała się do końca pierwszego i w całym drugim sparingu. W 24. minucie na 1:1 wyrównała Sandra Kowalska.
W meczu z Fuksem ekipa z Pułtuska wyszła na prowadzenie w 14. minucie. Ale Sobczak więcej po piłkę do siatki nie sięgała. Ponad dziesięć minut później przytomnym lobem wyrównała Marta Stempel, a zwycięstwo celnym strzałem zapewniła na trzy minuty przed końcem Katarzyna Brandt, przed golem wykonując efektywną pracę w wysokim pressingu.
- Znów kulała nieco skuteczność, z Wisłą powinniśmy mieć co najmniej dwa gole więcej, Fuksowi mogliśmy strzelić łącznie z pięć bramek – mówi Wiesław Siębor, trener PTC. – Cieszę się z przepracowanego okresu przygotowawczego. Martwi kontuzja Danuty Paturaj. Na tę chwilę nie wiadomo, czy zdąży się wyleczyć na ligowy mecz z Wandą.
W PTC zimą pojawiły się dwie zawodniczki: Hanna Czerwińska (Skra Ladies Częstochowa) oraz Zuzanna Cisak (UKS SMS Łódź). Obie będą do dyspozycji szkoleniowca na ligową inaugurację.
PTC: Paturaj – Kociołek, Czerwińska, Sobczak, Wietrzykowska – Rosiak, Suskiewicz, Marczewska, Stempel – Kowalska, Pach. Na zmiany: Lipińska, Bąbel, Cisak, Błaszczyk, Brandt.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz