Dzisiaj świętujemy Dzień Wojska Polskiego i 105 rocznicę „Cudu nad Wisłą”. W stolicy jest defilada Wojska Polskiego, w Pabianicach była msza święta w kościele św. Mateusza i uroczystość przy pomniku Legionisty.
Mszę świętą odprawili dwaj duchowni z parafii św. Mateusza; obecny proboszcz ks. Paweł Kutynia i były proboszcz ks. prałat Jan Szuba. W homilii ks. proboszcz przypomniał wielką bitwę polsko-bolszewicką, która w sierpniu 1920 roku rozegrała się na ziemiach polskich. Zwycięstwo strony polskiej w tej bitwie radykalnie zmieniło przebieg wojny, pozwoliło zachować niepodległość odradzającej się Rzeczpospolitej, a także przekreśliło radzieckie plany ustanowienia w Polsce republiki sowieckiej, ofensywy na Europę Zachodnią oraz plany wywołania międzynarodowej rewolucji.
Ksiądz Paweł wspomniał też w kontekście Bitwy Warszawskiej o Matce Boskiej, która jest często wspominana jako obecna na polu bitwy i wspierająca polskie wojsko. Wierzący w "Cud nad Wisłą" uważają, że Matka Boża ukazała się w kluczowych momentach bitwy bolszewikom, dodając otuchy Polakom i siejąc panikę wśród żołnierzy Armii Czerwonej, co miało przyczynić się do zwycięstwa.
W bitwie tej po stronie polskiej poległo 4,5 tysiąca żołnierzy, rannych zostało 22 tysiące. a 10 tys. uznano za zaginionych. Po stronie bolszewickiej zginęło 25 tysięcy do niewoli wzięto 65 tysięcy. Historycy uważają, że była to jedna z 18. przełomowych bitew w historii świata.
O znaczeniu Bitwy Warszawskiej dla Polski i świata mówili też przemawiający przy Pomniku Legionisty poseł Krzysztof Habura i starosta Arkadiusz Jaksa. Obaj dziękowali za służbę żołnierzom WP.
0 0
Gdzie są zdjęcia? nie potrafiliście więcej zdjęć wstawić cymbały??