Do zdarzenia doszło we wtorek, 27 maja, o godzinie 10.36 przy ul. Myśliwskiej 23. Strażacy otrzymali zgłoszenie z prośbą o pomoc w uwolnieniu dużego zwierzęcia. Łoś utknął nogą między przęsłami bramy i nie był w stanie samodzielnie się wydostać.
Zwierzę, wystraszone i wycieńczone, przez długi czas bezskutecznie próbowało się uwolnić. Na miejsce przybyli strażacy, którzy zabezpieczyli teren i wspólnie ze strażnikami miejskimi oczekiwali na przyjazd osoby odpowiedzialnej za odłów dzikich zwierząt na terenie miasta.
Po chwili przęsła bramy zostały rozgięte, co umożliwiło uwolnienie łosia. Niestety, zwierzę nie przeżyło – potężny stres, wysiłek oraz odniesione obrażenia okazały się zbyt poważne.
Tak zdarzenie relacjonują strażnicy miejscy:
"Łoś przeleciał przez auto. Do tak dramatycznej sytuacji doszło dziś przy ul. Myśliwskiej. Około godziny 10:40 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie o leżącym łosiu przy posesji na ul. Myśliwskiej, który wcześniej według świadka przeskoczył pojazd osobowy jadący ulicą. Po przybyciu na miejsce okazało się, że upadek był tak silny, że zwierzę nie przeżyło - klępa przeskoczyła przez auto i całym impetem uderzyła w chodnik odbijając się o bramę posesji. Na miejscu była Straż Pożarna, Pan opiekujący się dzikimi zwierzętami oraz Starostwo Powiatowe, któremu przekazano dalsze czynności. Dzikie zwierzęta wkraczają do miast coraz częściej. Rodziny dzików szukają jedzenia w śmietnikach, zdezorientowane łosie błądzą w poszukiwaniu nowego miejsca do życia, bywają też sarny, jelenie i lisy".
Wstępnie oszacowano straty to 2000 zł – tak wyceniono uszkodzenie bramy. 500 zł to uszkodzenia w zaparkowanym nieopodal oplu.
0 0
Podobno klępa była do uratowania ale po to żeby nie zniszczyć bardziej bramy w celu jej ratowania na co nie chciał zgodzić się właściciel i dla mięsa - dziczyzny dla jednej z pabianickich restauracji została zabita. Czy tak było? Wystarczy sprawdzić w menu pabianickich hoteli - restauracji kto oferuje dania z dziczyzny i wszystko będzie jasne.
0 0
Wczoraj (28.05) mały łoś był widziany na Piotra Skargi zaraz za Myśliwską (rezerwa pod Myśliwską -Bis), pewnie to młode tej klempy co zginęła.