W ostatnich tygodniach w rejonie Chechla koło Pabianic pojawiła się wataha czterech wilków, które regularnie odwiedzały okolice zabudowań. Informacja o tym zdarzeniu pochodzi od jednego z mieszkańców, który zauważył drapieżniki kilkakrotnie w ciągu miesiąca – jak donosi TVP 3.
Mimo iż wilki te zbliżają się do ludzkich osiedli w poszukiwaniu pożywienia, nie wykazują agresji i zachowują bezpieczny dystans.
Wilki, choć są drapieżnikami, są zwierzętami płochliwymi, które unikają kontaktu z ludźmi. W przypadku spotkania z wilkiem należy powoli się wycofać, unikając gwałtownych ruchów. Wilk, w odpowiedzi, powinien również oddalić się.
Warto dodać, że wilki są objęte ścisłą ochroną w Polsce. Można je obserwować jedynie przy użyciu obiektywu, a nie w celach łowieckich.
– Obecność wilków w centralnej Polsce nadal jest zjawiskiem niecodziennym, choć ich wędrówki stają się coraz bardziej powszechne – mówi Michał Falkowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Kolumna. – Wilki szukają nowych miejsc do życia, a młodsze osobniki często oddzielają się od starszych członków watahy, wędrując w poszukiwaniu nowych biotopów.
Choć są to zwierzęta płochliwe, niektóre z nich zbliżają się do zabudowań, gdyż wiedzą, że nie grozi im niebezpieczeństwo ze strony człowieka.
Drapieżniki były widywane również w poprzednich latach w lasach rydzyńskich i okolicach Pawlikowic, które są jednymi z większych kompleksów leśnych w pobliżu Pabianic.
- Zimą wilk był także widoczny w Rydzynach – dodaje Falkowski. - Jednak brak śniegu uniemożliwił pozostawienie śladów i przyjrzenie się sytuacji.
Patriota15:11, 18.03.2025
"W przypadku spotkania z wilkiem należy się powoli wycofać unikając gwałtownych ruchów. Wilk w odpowiedzi powinien również oddalić się" - czytamy w artykule.
Czysta teoria. Może osoba dorosła będzie miała na tyle wewnętrznego opanowania i spokoju, że tak postąpi. Ale małe, samotne dziecko idące do szkoły??? Czy można od niego wymagać opanowania i czy wilk wtedy nie skorzysta z okazji??
1 0
A możesz doprecyzować gdzie teraz dzieci chodzą przez las na pieszo do szkoły? Chyba że masz na myśli czerwonego kapturka