Do zdarzenia doszło w poniedziałek (17 marca) o godz. 22.30. Na jednym z pabianickich skrzyżowań samochód marki Jaecoo wymusił pierwszeństwo. Świadkiem zajścia był kryminalny patrol policyjny.
Funkcjonariusze nadali sygnał świetlny i dźwiękowy. Niestety samochód się nie zatrzymał. Rozpoczął się pościg w kierunku ulicy Lutomierskiej. Tam samochód wjechał z impetem na przejazd kolejowy i uszkodził rogatki.
Z ulicy Lutomierskiej wjechał na S14 i pędził na Aleksandrów Łódzki. Na zjeździe skierował się na ul. Romanowską. Tu kierowca stracił panowanie nad autem. Zjechał do rowu i dachował.
Jak poinformował nas mł.asp. Sylwester Jasiak z KMP w Łodzi, w wyniku wypadku obrażenia odniosły cztery osoby. Dwóch mężczyzn w wieku 18 i 47 lat doznało niegroźnych obrażeń. 39 -letnia kobieta ma uraz łokcia. Najbardziej poszkodowany jest 26-letni kierowca suva. Policjanci pomogli wydostać się pasażerom z auta. Kierowca był nieprzytomny i z ustaleń wynika, że prowadził auto pod wpływem alkoholu (prawie dwa promile). Wszyscy poszkodowani trafili do łódzkich szpitali.
Okoliczności wypadku będzie wyjaśniała łódzka policja drogowa.
0 0
Brawo pabianiccy kryminalni. Kasować pijaków na drodze.
0 0
Pojazd marki jajco 🙄