W naszym szpitalu przeprowadzono dwie takie operacje. Lekarze usunęli pacjentom fragmenty jelita grubego z guzami nowotworowymi bez użycia skalpela i otwierania ciała. To było w grudniu ubiegłego roku. Lekarze nie chwalili się tym, dopóki nie mieli pewności o sukcesie. W ubiegły piątek ujawnili, że obie operacje się udały, a pacjenci: kobieta i mężczyzna czują się dobrze.
Teraz lekarze z oddziału chirurgicznego przygotowują się i kolejnych pacjentów do zabiegów. Rozszerzenie zakresu leczenia w PCM o procedury onkologiczne jest takie ważne , bo...
– Rak jelita grubego to jeden z najczęstszych nowotworów, na który zapadają Polacy, zarówno kobiety jak i mężczyźni. Na ten nowotwór zapada rocznie około 18 tysięcy osób w Polsce, umiera około 12 tysięcy osób – mówił Witold Olszewski, prezes PCM.
W pabianickim szpitalu od lat działa pracownia endoskopowa, Co roku badania przechodzi tysiące pacjentów. Są wśród nich tacy, którzy niestety dostają niedobre wiadomości o swoim zdrowiu.
- Zainwestowaliśmy w nowoczesny sprzęt i lekarzy, by móc lepiej leczyć - zapewnia prezes Olszewski.
Teraz w PCM można wykonać nie tylko kolonoskopię i zdiagnozować chorobę, ale i na tym samym piętrze w oddziale chirurgii ogólnej i naczyniowej przejść nowoczesne leczenie. Pabianicki szpital jest jedną z nielicznych placówek, w których mogą być tak leczeni pacjenci z chorobami onkologicznymi.
Rok temu nowym i drogim urządzeniem pochwalili prezydent Grzegorz Mackiewicz, prezes Witold Olszewski oraz doktor Piotr Maciaszczyk - kierownik oddziału chirurgii ogólnej i naczyniowej.
Laparoskop do bezinwazyjnych zabiegów kosztował PCM 1,5 mln zł. To jak mówią lekarze urządzenie najwyższej klasy „mercedes” wśród laparoskopów.
– Pieniądze na jego zakup pozyskano między innymi ze sprzedaży budynku po byłej przychodni przy ul. Wileńskiej – informował prezydent Mackiewicz.
Tego urządzenia nie powstydziłyby się najlepsze zagraniczne kliniki. Nowy laparoskop umożliwił rozwinięcie w naszym szpitalu niektórych dziedzin medycyny, np. chirurgii onkologicznej jelita grubego czy ginekologii onkologicznej i wykonywanie zabiegów, których dotychczas w naszym szpitalu nie było.
Do szpitala ściągnięto lekarzy specjalistów z kraju, którzy uczyli naszych operatorów nowych technik i korzystania z tego sprzętu. Nasi lekarze jeździli też na szkolenia do innych ośrodków.
– Dla pacjenta operacja bez skalpela, oznacza szybką rekonwalescencję i większe bezpieczeństwo – dodaje doktor Łukasz Wojtala. – Oczywiście wcześniej przygotowujemy go do takiej operacji pod względem kondycji fizycznej i psychicznej. Uświadamiamy mu co go czeka, jak będzie przebiegał cały proces leczenia.
– Nowy sprzęt daje nam zupełnie inne możliwości techniczne – zapewnia dr Maciaszczyk i zapowiada powstanie w PCM pracowni chemioterapii onkologicznej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz