Ustalonej sumy za udzielanie sakramentów w pabianickich kościołach nie ma. W odpowiedzi na pytanie „ile?”, księża odpowiadają „co łaska”.
- Ludzie płacą od zera wzwyż – wyjaśnia Jan Szuba, proboszcz parafii pod wezwaniem św. Mateusza. – U nas panuje zasada dobrowolności.
Na chrzest parafianie dają najczęściej po 20, 30 lub 50 złotych.
- Ale jak ktoś da więcej, też przyjmuję – śmieje się ksiądz Szuba. – Jednocześnie nigdy nie odmawiam sakramentów osobom, które nie mają pieniędzy i nie mogą zapłacić. U nas bardzo dużo ślubów i chrztów jest za zwykłe „dziękuję”.
Zasada dobrowolności stosowana jest we wszystkich pabianickich kościołach.
- „Co łaska” to dowolna suma – potwierdza Sławomir Ciebiada, proboszcz parafii Chrystusa Króla. – Jeśli ktoś nie może zapłacić, indywidualnie zgłasza się do mnie i wyjaśniamy sprawę.
Na co w ogóle przeznaczane są pieniądze z sakramentalnych ofiar?
- To kwoty dawane przez wiernych na utrzymanie księży – wyjaśnia Ryszard Olszewski, proboszcz św. Maksymiliana. – Nie istnieje żaden cennik opłat.
W kościele przy Jana Pawła na chrzest ofiarowuje się średnio 100 złotych, a na ślub i pogrzeb – 300 złotych. W sumach tych nie mieszczą się opłaty dla organisty, czy też na udekorowanie świątyni.
I w tej parafii są ulgi dla tych, którzy nie mają pieniędzy.
- Ile my daliśmy takich ślubów i pogrzebów za „dobre słowo” – wzdycha ksiądz Olszewski.
Według prałata brak funduszy często spowodowany jest odwrotną kolejnością załatwiania niektórych formalności. Przykładowo – żałobnicy, zamiast przyjść z kartą zgonu najpierw do księdza, udają się do domu pogrzebowego i tam załatwiają oraz opłacają wszelkie sprawy związane z pogrzebem. Dopiero na samym końcu okoliczności pochówku uzgadniają z księdzem, dla którego nie starcza już pieniędzy.
- To nie po duszpastersku – dodaje proboszcz Ryszard Olszewski. – Ceremonię pogrzebu powinno najpierw omówić się z księdzem.
Na pytanie ile kosztują sakramenty, oburzył się proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego. Udało nam się dowiedzieć, że każdy daje ile może.
Na ślub w kościele Najświętszej Maryi Panny, młode pary zwykle dają po 400 – 450 zł.
- Nie jest to mało, ale podobno wszyscy tak płacą, więc nie wypada inaczej, jeżeli kogoś stać oczywiście – tłumaczy para, która brała tam ślub niedawno.- W końcu ślub jest tylko raz w życiu.
0 0
A to ciekawe....bo jak chowałem ojca to ksiądz też powiedział co łaska ale zaraz zaznaczył że kosztuje to 500zł. bo z ZUSu zasiłku pogrzebowego jest przeszło 5000zł. a 10 procent tej kwoty jest właśnie dla niego za pochówek. Więc to co piszecie to bzdura bo cenniki były,są i będą w kościołach.
PS. Nigdy więcej nie dam księdzu kasy zeby się woził za moje pieniądze wypasioną furą. Na moim pogrzebie też go napewno nie będzie. A swoją drogą to jestem za, żeby opodatkować kościół,co wy na to????
0 0
Takie sprawy zawsze budzą spore kontrowersje. Opłaty - owszem, wszak to usługa jak każda inna. Organista, kwiaty - to wszystko kosztuje! Jestem jak najbardziej za \"co łaska\"; niech to nie będzie tylko naciągana 500 złotowa \"łaska\"...
0 0
Zawsze jest co Łaska a jesli da sie mnie ksaid odprawia sakramenty na odwal sie i jak by nam wielka rzyszługe robił i do tego seplenia i mrucza pod nosem a jak sie zapłaci odpowiednio to czysto głosno i wyrazinie mowia odpowiednie kazanie odpowiedni szacunek a jesli damy mało to jest wielkie nieszczescie ze on musi to robic specjalnie dla kogos porazka a chciałby miec ktos slub na ktorym ksiadz zamiast mowic do nas mruczy pod nosem z oogarda?? dlatego wszycy płacza i płaca
0 0
Ustalonej sumy za udzielanie sakramentów w pabianickich kościołach nie ma. W odpowiedzi na pytanie „ile?”, księża odpowiadają „co łaska”.
Na chrzest parafianie dają najczęściej po 20, 30 lub 50 złotych.
- Ale jak ktoś da więcej, też przyjmuję – śmieje się ksiądz Szuba. –
U nas bardzo dużo ślubów i chrztów jest za zwykłe „dziękuję”.
U nas bardzo dużo ślubów i chrztów jest za zwykłe „dziękuję”.
To kwoty dawane przez wiernych na utrzymanie księży – wyjaśnia Ryszard Olszewski, proboszcz św. Maksymiliana. – Nie istnieje żaden cennik opłat.
W kościele przy Jana Pawła na chrzest ofiarowuje się średnio 100 złotych, a na ślub i pogrzeb – 300 złotych. W sumach tych nie mieszczą się opłaty dla organisty, czy też na udekorowanie świątyni.
- Ile my daliśmy takich ślubów i pogrzebów za „dobre słowo” – wzdycha ksiądz Olszewski
ILE???
Według prałata brak funduszy często spowodowany jest odwrotną kolejnością załatwiania niektórych formalności. Przykładowo – żałobnicy, zamiast przyjść z kartą zgonu najpierw do księdza, udają się do domu pogrzebowego i tam załatwiają oraz opłacają wszelkie sprawy związane z pogrzebem. Dopiero na samym końcu okoliczności pochówku uzgadniają z księdzem, dla którego nie starcza już pieniędzy.
- To nie po duszpastersku – dodaje proboszcz Ryszard Olszewski. – Ceremonię pogrzebu powinno najpierw omówić się z księdzem.
do tej pory nie wiedziałem co złego jest w Jego Słowach... to ja jutro ide do księdza że chce pochować kogoś bliskiego w czwartek o 13.45 ale w pogrzebowym i na cmentarzu nic o tym nie wiedza -więc zapraszam Waszą Ekscelencje na cmentarz... niech sobie ksiądz poczeka na zwłoki szanownego zmarłego aż CMENTARZ / ZUS / ZAKŁAD POGRZEBOWY / ŻALOBNICY / RODZINA przyjdzie.
Co za człowiek pisał tyen artykuł nie mając pojęcia o jakim kolwiek załatwianiu obrzędu pogrzebowego na Pabianickim cmentarzu - który notabene załatwia się wszędzie tak samo.
Z mojej strony jest wiele cytatów z tego artykułu w moim poście ale bez logiki jest to w Waszym wykonaniu napisane .
0 0
Kilka lat temu chowałem teściową. Msza św. w kościele Kolbego. Kazanie miał Olszewski. Z tego kazania zapamiętałem: Po co na pogrzeby kupujecie tyle kwiatów? Zmarłym nie są one potrzebne. Te pieniądze przynieście lepiej do mnie! Po co budujecie takie nagrobki? Zamiast je budować i dawać pieniądze kamieniarzom - te pieniądze przynieście do mnie!
Gdybym nie musiał opiekować się wtedy sparaliżowanym teściem - na pewno bym wyszedł z kościoła.
A w kancelarii Przy pytaniu o koszt \"usługi\" usłyszałem: co łaska ale nie mniej niż 400 (wtedy).
Dobrze, że nie mieszkam już w Pabianicach!
0 0
To, że ktoś jest księdzem, nie oznacza, że ten człowiek jest kryształowy. A pieniądze nikomu nie śmierdzą.
0 0
Ksiadz jak dostanie w łape to odprawi sakrament jak nalezy a jesli nie dostanie to robi wszystko na odwal sie takie sa realia
0 0
Owszem, jest co łaska od np. 500 zł w górę...
0 0
W Polsce nie ma jeszcze przymusu korzystania z usług kościoła. Jeżeli ktoś nie zgadza się na te warunki - może nie korzystać.
0 0
Dupa blada za wszystko trzeba im płacić żeby mieli za co się zabawić
0 0
To jest jakaś masakra! A najlepsze ze proboszcz milosierdzia sie oburzyl...on akurat pierwszy jest do brania jak najwiecej! Slub mojej siostry: na pytanie \"ile?\" inny ksiadz z tej samej parafii odpowiedzial co laska. No to 200 na stol, a ksiadz wielkie oczy zrobil i mowi, ze proboszcz mniej jak 500 to nie przyjmuje! To sie ku..a skromny zrobil \"pan proboszcz\"!! Do tego mowili ze koscielny i organista po 50 biora, a jak sie okazalo to po stowie zazyczyli sobie!
To jedna wielka instytucja i powinna zostac opodatkowana!!
0 0
Mam pytanie ulica Nawrockiego do której parafii należy?? za odp. z góry pięknie dziękuję ;)