Nowym i drogim urządzeniem pochwalili się dzisiaj na konferencji prasowej prezydent Grzegorz Mackiewicz, prezes PCM Witold Olszewski oraz doktor Piotr Maciaszczyk - kierownik oddziału chirurgii ogólnej i naczyniowej.
Laparoskop do bezinwazyjnych zabiegów kosztował PCM 1,5 mln zł. To jak mówią lekarze urządzenie najwyższej klasy „mercedes” wśród laparoskopów.
– Pieniądze na jego zakup pozyskano między innymi ze sprzedaży budynku po byłej przychodni przy ul. Wileńskiej – informuje prezydent Mackiewicz.
Teraz PCM dwa laparoskopy, jeden ma już 12 lat, ale ciagle jest sprawny.
– W ciągu ubiegłego roku w PCM zoperowano laparoskopowo prawie 450 pacjentów – dodaje prezes Olszewski.– Chcemy przyjmować więcej pacjentów.
Władze szpitala widzą też szansę na ściągnięcie do PCM lekarzy specjalistów z kraju, którzy będą uczyć naszych operatorów nowych technik i korzystania z tego sprzętu.
– Nowy sprzęt daje nam zupełnie inne możliwości techniczne – zapewniał doktor Maciaszczyk.– Zwiększy się zakres operacji, o te których do tej pory nie wykonywaliśmy.
Nowy sprzęt pozwoli na zapraszanie ekspertów, profesorów, którzy na nowym sprzęcie będą pokazywać nowe techniki operacyjne. Będzie możliwość obserwacji i podnoszenia swoich kwalifikacji. Z urządzenia będą korzystali lekarze czterech oddziałów: chirurgii ogólnej i naczyniowej, chirurgii urazowo - ortopedycznej, ginekologiczno – położniczego oraz urologicznego.
– Dla pacjenta operacja przy pomocy właśnie kupionego urządzenia oznacza przede wszystkim uniknięcie skalpela, szybką rekonwalescencję i większe bezpieczeństwo – dodaje doktor Maciaszczyk. – A dla szpitala korzyści ekonomiczne.
Ale na tym nie koniec zalet nowego sprzętu, bo umożliwi on również rozwinięcie niektórych dziedzin medycyny, np. chirurgii onkologicznej jelita grubego czy ginekologii onkologicznej i wykonywanie zabiegów, których dotychczas w naszym szpitalu nie było.
– W tym roku PCM zakupi też tomograf komputerowy a 1 marca otworzymy poradnię nefrologiczną – dodaje prezes Olszewski.