Zamknij

Z Pabianic dla ministra

00:00, 28.03.2002 Aktualizacja: 16:27, 14.06.2010
Skomentuj Kałużny Tomasz Kałużny Tomasz

Sporo pabianiczan siedziało, siedzi albo będzie siedzieć na kanapach

Otomańskiego. Paweł Otomański jest tapicerem od ćwierć wieku.

O jego zakładzie Otostylprzy ul. Grabowej 10 wiedzą nawet w

Ministerstwie Finansów. Nie za sprawą zaległości podatkowych,

lecz z powodu solidnej roboty. Tapicer z Pabianic projektował i

robił meble dla Marka Belki - ministra finansów.

-Zostałem tapicerem z potrzeby chwili -

wspomina Otomański. - Gdy żona zaczęła zarabiać więcej ode mnie,

postanowiłem rozkręcić własny interes.

Pawła dzielnie wspierał dziadek,z zawodu szewc. Przed wojną Kazimierz

Zgoła robił i reperował buty w zakładzie przy ul.

Skłodowskiej.

- Po wojnie dziadek musiał zamknąć warsztat, bo

jako prywaciarz był wrogiem klasowym. Ale bardzo chciał, by nie

zaginęły rodzinne tradycje rzemieślnicze - twierdzi Paweł

Otomański.

Tradycje nie zaginą, bo rzemieślnikiem będzie także wnuk Kazimierza- Tomek

Otomański, który od trzech lat uczy się zawodu tapicera.

- Zostały mi do zdania tylko egzaminy

czeladnicze - mówi Otomański junior. - Ale na razie nie

będę pracował z tatą, bo chodzę do liceum i chcę zrobić maturę.

Wychowuje rywali

Tomek nie jest jedynym uczniem ojca. Paweł Otomański wychował ponad 25

tapicerów. Najlepsi założyli własne zakłady.

- Ja i moi uczniowie to jedna wielka rodzina

- zapewnia Otomański. - Nie zwalczam konkurencji, bo zdrowa

zawodowa rywalizacja przyciąga klientów. Konkurujemy fasonami,

wzorami.

Otomański umie także projektować meble. Ma dobrą markę. Jego klientami są nawet

trzy pokolenia jednej rodziny.

Kanapa dla Belki

Dla ministra Belki Otomański zaprojektował (wraz z plastykami)

meble do domu. Te miękkie pokrył alcantarą - modnym materiałem imitującym skórę.

Dużo materaców zamówił u niego pabianicki szpital. Meble

zaprojektowane przez Otomańskiego stoją w Urzędzie Stanu Cywilnego

i Klubie Inicjatyw Gospodarczych. Wkrótce sofa z pracowni

mistrza Pawła stanie w sekretariacie Urzędu Miasta.

W uznaniu dla tapicerskich osiągnięć Otomańskiego, cech rzemiosł

przyznał mutytuł rzeczoznawcy. Dokument ten wisi w Otostylu

na honorowym miejscu - obok dyplomu mistrzowskiego i

certyfikatu szewca Kazimierza Zgoły.

- Myślę, że spełniłem marzenia dziadka -

uważa Paweł Otomański.- Mam nadzieję, że wkrótce na

honorowym miejscu w rodzinnej firmie zawiśnie dyplom syna.

Po świętach firma Otostyl przemieni się w piękny salon

tapicersko-meblowy. Staną w nim kanapy,łóżka i fotele

zrobione przez Pawła i Tomasza Otomańskich.

(redakcyjny zespół)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%