Każdy (nawet małe dziecko) wie, że wybierając numer 998 połączymy się z dyżurnym Państwowej Straży Pożarnej. Wkrótce to się zmieni. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ogłosiło reorganizację funkcjonowania systemu powiadamiania ratunkowego.
Po wybraniu numeru 998 połączymy się z operatorem Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które obsługuje numer 112. Dyżurni Państwowej Straży Pożarnej otrzymają zweryfikowane powiadomienia bezpośrednio z jego ośrodków.
Jak wyjaśnia MSWiA, zmiany te wprowadza się m.in. po to, aby wyeliminować jak najwięcej zgłoszeń fałszywych lub niezasadnych. Ponadto przełączenie numeru powinno odciążyć dyżurnych Państwowej Straży Pożarnej, szczególnie w natłoku zgłoszeń alarmowych, np. w czasie gwałtownych burz. Pomysłodawcy przekonują, że dzięki temu wzrośnie skuteczność udzielania pomocy tym osobom, które naprawdę jej potrzebują. Strażacy otrzymają bowiem sprawdzone powiadomienia bezpośrednio z CPR.
Według zapewnień ministerstwa, wybierając numer 998 nie będziemy długo czekać na połączenie. Po przekierowaniu do operatora CPR czas oczekiwania będzie wynosić ok. 10 s. Podobny wynik dotyczy połączeń w przypadku wybrania numeru 112.
Według harmonogramu, przełączenie numeru alarmowego 998 na terenie naszego powiatu ma nastąpić 2 września o godzinie 13.00.
0 0
Tragedia. Mocno przedłuży to czas oczekiwania na pomoc.
0 0
@bartekpawel Pocieszę Ciebie. To nieprawda, zapalił nam się samochód, zgłoszenie odebrał operator CPR i straż przyjechała za 7 minut.
0 0
To miałaś dużo szczęścia bo często zdarza się że łączy z operatorem z innego końca Polski i zanim ogarnie temat lokalizacji to odp w kółko na idiotyczne pyt zamiast przyłączyć do dyżurnego danej służby. Niestety dużo osób ze 112 nie jest odpowiednio przeszkolonych.
0 0
Brodaty tu przyznam Ci rację. Powiedziałam, że pali się auto na 20 Stycznia koło "Piecyka" a operator żądał dokładnej lokalizacji z numerem domu a sekundy mijały. Strażak w Pabianicach wiedziałby gdzie to jest. Dodam jeszcze, że po 15 minutach od wykonania telefonu akcja gaśnicza była zakończona :)
0 0
Nr alarmowy 112 to w obecnym jego wydaniu nieporozumienie zagrażające życiu i zdrowiu wzywajacych. Dotyczy to wezwania policji ,strażakow czy ratownikow pogotowia. W moim przypadku potrzebowałem pilnej pomocy Ratownictwa Medycznego /zawał serca / a wywiad osoby przyjmującej trwał ponad 15 minut !!!!!! . Osoba przejmująca zupełnie nie potrfiła odnależć się w terenie z ktorego ja zgłaszalem. A to był dopiero wstęp ponieważ po 15 minutach rozmowy z tym numerem 112 zostałem połączony z jednostką medyczną. I rozmowa zaczęła się od nowa. Tu na szczęście było szybciej bo koordynator znał teren. A ponoć liczy się każdą minuta.