To tylko nasz dzwoniec mógł wpaść na pomysł by po 6 miesiącach wyczekiwania na pomidora wrzucić go do słoika w zalewie by rozmiękł kompletnie. Mnie by wystarczyło zdjecie. I zachwycałbym się świeżym pomidorem przy konsumpcji czy na kanapce czy też w kremie.
tadziu! czuć z daleka, żeś w życiu nie posadził swojego krzaczka pomidora, ani nie zebrałeś z niego plonu. Swojego, niepryskanego. Na bezpośrednią konsumpcję, pomidorową "na żywo" - robię w trzech kolorach, bo mam takie krzaczki. A także właśnie takie przechowalnie na jesienne i zimowe weckendowe śniadania. Nie bardzo łapiesz, co to 88 dkg pomidora w jednym...
Ale jeśli ty potrafisz taki wynik spałaszować na kanapę i kremidło... fiu, fiuuu , uznanie!
tadeuszku, znowu pitolisz dla pitolenia. Swoimi żółtymi i pomarańczowymi sopelkami pomidorkami, niepryskanymi - obdzieliłem sąsiadów, bo w tym roku nasypało mi tego jak winogron... Dosłownie, B. nadmiary przeznaczyła na żółte zupki pomidorowe. Także w słoiczkach, na zimę - gotowce ze swoistym smakiem. Duże malinówki, ale nie aż takie poszły, poza bieżącym spasaniem w sałatkach, właśnie w zalewie. Nie iwesz, jak smakuje taki zimą na śniadanie. Oczywiście nie w plasterkach tylko w musie z pełnym smakiem świeżego pomidora. Więc... pomidoruj się pojedynczymi plastereczkami na kanapce na wagę.
Tak dzwońcu masz rację nie widziałem nigdy pomidora, jak co roku jest tyle samo buhahaha my wszyscy jemy pryskane tylko ty jedyny masz te wyjątkowe buhaha
tadeuszku, idziesz jak zawsze w zaparte..., twój sposób. Życze smacznego z pomidorków twego, własnego chowu.
16:45, 28.09.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz
odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest
równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś,
że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku
Zgłoś komentarz
0 0
hm.. pytanie Hamletowskie - jeść, czy nie jeść - oto jest pytanie!
Ale można wydłużyć żywotność radości patrzenia. Wrzucić go w całości do słoja, zalać zalewą, zawekować.
Oko będzie cieszył długo a potem zjeść. W plasterkach się nie uda, ale smak pozostanie.
0 0
To tylko nasz dzwoniec mógł wpaść na pomysł by po 6 miesiącach wyczekiwania na pomidora wrzucić go do słoika w zalewie by rozmiękł kompletnie. Mnie by wystarczyło zdjecie. I zachwycałbym się świeżym pomidorem przy konsumpcji czy na kanapce czy też w kremie.
0 0
tadziu! czuć z daleka, żeś w życiu nie posadził swojego krzaczka pomidora, ani nie zebrałeś z niego plonu. Swojego, niepryskanego. Na bezpośrednią konsumpcję, pomidorową "na żywo" - robię w trzech kolorach, bo mam takie krzaczki. A także właśnie takie przechowalnie na jesienne i zimowe weckendowe śniadania. Nie bardzo łapiesz, co to 88 dkg pomidora w jednym...
Ale jeśli ty potrafisz taki wynik spałaszować na kanapę i kremidło... fiu, fiuuu , uznanie!
0 0
Tak dzwońcu masz rację, a jak wogóle wygląda pomidor i do czego służy ? buhaha
0 0
wygląda mi na to, że chciałbyś, po raz kolejny być zabawny. Tymczasem błaznujesz, po raz kolejny.
0 0
Marku -sąsiadów mógłbyś poczęstować aby posmakowali tego nie pryskanego pomidorka.Na pewno mniamuśny.
0 0
Widzisz dzwońcu wystarczy się podzielić i dać radość innym, sąsiedzi czekają. Ale nie czekaj, ty wolisz sam ze słoika buhaha
0 0
tadeuszku, znowu pitolisz dla pitolenia. Swoimi żółtymi i pomarańczowymi sopelkami pomidorkami, niepryskanymi - obdzieliłem sąsiadów, bo w tym roku nasypało mi tego jak winogron... Dosłownie, B. nadmiary przeznaczyła na żółte zupki pomidorowe. Także w słoiczkach, na zimę - gotowce ze swoistym smakiem. Duże malinówki, ale nie aż takie poszły, poza bieżącym spasaniem w sałatkach, właśnie w zalewie. Nie iwesz, jak smakuje taki zimą na śniadanie. Oczywiście nie w plasterkach tylko w musie z pełnym smakiem świeżego pomidora. Więc... pomidoruj się pojedynczymi plastereczkami na kanapce na wagę.
0 0
Tak dzwońcu masz rację nie widziałem nigdy pomidora, jak co roku jest tyle samo buhahaha my wszyscy jemy pryskane tylko ty jedyny masz te wyjątkowe buhaha
0 0
tadeuszku, idziesz jak zawsze w zaparte..., twój sposób. Życze smacznego z pomidorków twego, własnego chowu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz