Zamknij

Bo zupa była za słona...

20:32, 27.06.2016 Aktualizacja: 21:51, 27.06.2016
Skomentuj

W XXI wieku powiedzenie „Kobieta mnie bije” to już nie tylko zabawny slogan filmowy. Na policję czy do pomocy społecznej przychodzi coraz więcej maltretowanych panów.

Do redakcji Życia Pabianic zgłosił się bity przez konkubinę 40-latek.

- Obrywam za wszystko: kiedy powiem coś nie tak, czy nie zachowam się po jej myśli – wymienia. – Nie wiem, co mam robić. Przecież jej nie oddam…

Według policyjnych statystyk, od początku tego roku w powiecie pabianickim odnotowano 63 przypadki przemocy w rodzinie (w samych Pabianicach - 49). Dotkniętych przemocą kobiet było 53, mężczyzn – 12, dzieci – 6. W ubiegłym roku kolejno: 158, 22 i 67.

Marta była w ciąży, kiedy mąż uderzył ją po raz pierwszy. Bo za późno wróciła ze spotkania z koleżankami. Nie odeszła od niego.

- Byłam w 5. miesiącu, nie pracowałam, bałam się, jak sobie bez niego poradzę – wylicza 32-latka.

Całość przeczytasz w najnowszym wydaniu Życia Pabianic

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

zdzisiek1979zdzisiek1979

0 0

Ludzkie piz...y. Nie ma co. I jeszcze skarży pyty!







00:18, 28.06.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nieistotnynieistotny

0 0

Nie mogę sobie wyobrazić żeby jakaś baba mnie uderzyła. Byłaby to jej pierwsza i ostatnia próba :-) Ale jak patrzę jacy "męszczyźni" teraz chodzą po ulicach to się nie dziwie. Zniewieściałe pipy w rurkach, broda rekompensująca męskość i włoski na żel. Aż przykro patrzeć.

10:24, 28.06.2016
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%