- Wiadukt na drodze łączącej Pabianice z Petrykozami dostał nazwę Błędnik – mówi Maciej Zalewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Autorem zwycięskiej nazwy jest Tadeusz Pietrzycki z Rumi.
Konkurs został ogłoszony w sierpniu. Propozycje nazw przyszły z całego świata.
- Były z Norwegii, Australii – wylicza Zalewski. - W sumie przysłano łącznie kilka tysięcy propozycji. Maili było około pół tysiąca. Za najciekawszą kapituła konkursu uznała propozycję z Rumi.
Wiadukt o oryginalnej konstrukcji i kolorystyce powstał podczas budowy północnej obwodnicy Pabianic - drogi ekspresowej S-14.
Błędnik wymyśliły dwie osoby. Roman Jerzewski nadesłał maila 19 lipca o godz. 19.36, pana Tadeusza też 19 lipca, ale o godz. 9.36.
Propozycje na nazwę były różne. Między innym: Jagódka, Lila, Lawenduś, Wenus, Quasimodo, Skrętek, Pabianek, Jagodzianka, Zawijak, Jaskółka, Różowy rower, Magiczny, Plastuś, Pabianicka fraszka, Kręciołek, Krzywomost, Cudak, Klejnocik i... Pipeta – od Piłsudskiego i Petrykóz.
Jaka była nagroda? Albumy GDDKiA.
- Cztery razy zasiadaliśmy do stołu, żeby wybrać nazwę – przyznaje Zalewski. - Chcieliśmy, żeby nazwa była prosta, zrozumiała, wpadająca w ucho.
Pietrzycki urodził się w Gdańsku. Mieszka w Rumi. Jest przewodnikiem. Na wiadukt do Szynkielewa przyjechał na własny koszt.
- Widziałem go na zdjęciach. Chciałem zobaczyć teraz na żywo - przyznał pan Tadeusz.
0 0
.
Pabianice pozdrawiaja Rumię ... :))
.
0 0
I wszystko na nic bo bardzo się przyjęła pierwsza jego nazwa -' KOPNIĘTY" może nie jest to nazwa najpiekniejsza ale perwsze się liczy, jak to w życiu.
0 0
mnie się osobiście nazwa nie podoba.Już lepiej zakrętas albo kręciołek bo nie wiem co ma błędnik wspólnego z naszym wiaduktem.