We wtorek około godziny 12.00 dźwig z firmy Boczkiewicza uniósł jak piórko lokomotywę ważącą 15.540 kg.
- Zabraliśmy ją z terenów "Młynów" - mówi Zbigniew Zieliński ze skupu złomu przy ul. Niedużej, który kupił ją od "Młynów".
Około 15.00 lokomotywa dojechała do skupu - wieziona na naczepie do transportu pojazdów. Tam z zegarmistrzowską precyzją Andrzej Boczkiewicz i jego ludzie ustawili lokomotywę na starych torach kolejowych.
- Odmaluję ją i będę zapraszał dzieci na wycieczki - cieszy się pan Zbyszek, właściciel lokomotywy. - Silnik jest. Może uda się ją uruchomić?
Gdy mu się znudzi, będzie mógł ją sprzedać na złom. Jedno jest pewne: tych prawie 16 ton nikt sam nie ruszy z miejsca.
0 0
"Jedno jest pewne, że tych prawie 16 ton nikt sam nie ruszy z miejsca." Tak samo mówili o Scocie na Brusie :) Nie ma po nim już śladu.
0 0
A co to znaczy "Zabraliśmi ją z terenów Młynów"...?
0 0
Przy wiezdzie do Zdunskiej Woli tez stoji lokomotywa i ładnie to wyglada
0 0
I znów reklama dla Boczkiewicza,ten to ma dobrze.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz