Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega przed oszustami, którzy oferują wyższe świadczenie. Przypomina, że pracownicy ZUS nie odwiedzają emerytów w domach i nie proponują płatnych usług. Do ZUS dotarła informacja, o oszustach proponujących mieszkańcom osiedli podwyższenie świadczenia z ZUS.
- Z uzyskanych informacji wynika, że oszuści przedstawiają się jako wysłannicy „poradni”, pokazują jakąś deklarację ZUS, dzięki której rzekomo można uzyskać podwyższone świadczenie. Przypomnijmy, że w marcu ZUS przeprowadza waloryzację świadczeń z urzędu, a to oznacza, że nie trzeba w tej sprawie składać żadnych wniosków – informuje Monika Kiełczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega, że pod pozorem szybkiego załatwienia wymyślonych formalności związanych ze świadczeniem, oszuści mogą próbować wyłudzić gotówkę lub dane z dowodu czy numer konta, albo pozbawić seniorów oszczędności ich życia. Dlatego apeluje do emerytów o rozwagę i przypomina, że sytuacje, w których pracownik ZUS może odwiedzić klientów w domu są wyjątkowe i zazwyczaj nie dotyczą emerytów.
-Taka wizyta jest możliwa u płatnika składek, kiedy jest przeprowadzana jego kontrola, warto jednak zauważyć, że w tej sytuacji kontrolujący musi wcześniej z odpowiednim wyprzedzeniem uprzedzić płatnika o kontroli, a druga sytuacja dotyczy kontroli ubezpieczonego pod względem prawidłowego wykorzystywania zwolnienia lekarskiego- wyjaśnia Kiełczyńska.– Za każdym razem kontrolujący musi też okazać legitymację służbową. Pamiętajmy też, że pracownicy ZUS nie pobierają nigdy żadnych opłat czy gratyfikacji finansowych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz