Pożar zaczął się po północy. Spłonęła doszczętnie drewniana część, w której były urządzenia młyńskie. Dzięki szybkiej interwencji straży ocalał murowany budynek mieszkalny, jest lekko uszkodzony, ale nie zniszczony.
- Ten młyn wpisywał się w krajobraz Grabi. Jeśli ktoś przejeżdżał przez Barycz, robił sobie przy nim zdjęcia. Okoliczni mieszkańcy pamiętają jeszcze czasy, kiedy młyn działał - mówi Marcin Warzycha, sołtys Baryczy.
Pożar gasiły jednostki: 4 JRG Pabianice, 2 JRG Łasku, 1 zastęp OSP z Chechła i 2 zastępy OSP z Dobronia. Młyn leżał przy rzece Grabi.
- Całe szczęście, że można było gasić wodą z rzeki, bo najbliższy hydrant był niesprawny - relacjonuje Warzycha.
Akcja gaśnicza zakończyła się nad ranem.
Komentarze do artykułu: Spłonął zabytkowy młyn w Baryczy
Nasi internauci napisali 2 komentarzy
komentarz dodano: 2018-06-01 14:33:05
Weź rozpęd i ...huknij w pobliskie drzewo swym durnym łbem. Może ci to coś pomoże.
komentarz dodano: 2018-05-31 12:01:06