Najwięcej pomysłów rodzi się na treningach. Ten był oryginalny.

- Zróbmy Sylwester w piżamach – powiedziała Dorota Olejniczak.

Reszta temat podchwyciła i ruszyły przygotowania. Grupa chętnych była całkiem spora, więc zdecydowali się wynająć salę w Chechle Pierwszym.

Panie jak przed każdym balem ruszyły do fryzjera i do kosmetyczek. Większość wybrała się również na poszukiwanie sylwestrowych kreacji, czyli piżam pasujących do okazji.

- W kwestii ubioru zdaliśmy się na kreatywność uczestników. Większość pań zdecydowała się na pantofle, ale nie brakowało też takich, które założyły szpilki – opowiada Dorota Olejniczak. - Dzięki temu, że grupa ma zdrowy dystans do siebie to wszyscy dali się ponieść sylwestrowemu szaleństwu.

Sylwester

Goście byli w koszulkach nocnych, szlafroczkach oraz piżamach dwuczęściowych. Do tego królowały przeróżne gadżety sylwestrowe. Były pomysłowe przypinki do włosów, kolczyki, ozdoby, brokaty, a nawet kapelusz kwiatowy.

- Wszędzie trzeba ładnie wyglądać w piżamach też – mówili uczestnicy zabawy.

Elementem wystroju było łoże małżeńskie z baldachimem. To tutaj zorganizowano kącik do robienia zdjęć.

Sylwester

Na piżamowym Sylwestrze bawiło się ok. 50 osób. Co wymyślą za rok?

- Nie wiem co nam wpadnie do głowy. Poprzeczka jest teraz postawiona bardzo wysoko – mówią.

Relację z Sylwestra w piżamach można było obejrzeć w telewizji TVN.