Funkcjonariusze z Komisariatu Wodnego w Poznaniu przyjechali do Łodzi z dwoma psami ratowniczo-poszukiwawczymi. Od rana szukają zwłok Pawła Kałowskiego z Ksawerowa, który zaginął 23 sierpnia. Psy - owczarek niemiecki i nowofundland o imieniu Rambo zmieniają się co 40 minut. Razem z policjantami pracują na pontonie. Poszukiwania planowane są również jutro na Stawach Jana.
23-letni Paweł Kałowski w niedzielę (23 sierpnia) wyszedł z domu o godzinie 10.00. Mówił, że chce pojeździć na rowerze. Nie wrócił. Od miesiąca trwają jego poszukiwania. Funkcjonariusze policji, strażacy i ochotnicy przeczesali kilkaset hektarów lasów. W akcji brał udzial helikopter i psy ratowicze.
0 0
A czemu aż z Poznania? Przecież jednego ma policja w Pabianicach (pan Komentant bardzo się tym chwalił) a drugiego ma ochotnicza grupa poszukiwawcza z Łodzi, która szukała Pawła w sierpniu b.r.!!
0 0
"- Jedyny pies policyjny w województwie potrafiący wyszukiwać zwłoki jest u nas – mówi z dumą komendant Zarychta."
http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/labrador-na-etacie.html
0 0
ale nie kazdy pies potrafi szukac zwlok pod woda... ;]
0 0
Drogi Bolku1: Po 1 o ile mi wiadomo to Pawła szukały psy z GPR PSP łódź ( HATO i GABO ) i z OSP GRS, po 2 to podobno GRS też posiada psa zwłokowego-(chyba AZYL o ile dobrze pamiętam)czemu nic nie podano że był użyty w poszukiwaniach skoro zainwestowano w niego ( podobno 12000zł).
A dla chłopaków z Poznania jak i wszystkich szukających szacunek za wykonaną pracę w poszukiwania.
0 0
Drogi Pikolo - otóż nie podano, że Azyl był, bo właśnie go nie było! Jest pies atestowany na miejscu i się go "nie używa" a ściąga się psy z Poznania. Czy nie jest to dla Ciebie paranoja??
0 0
A to Polska jest właśnie-paradoks na każdym kroku.