- To była miłość od pierwszego wejrzenia - tak Arkadiusz Mikołajczyk mówi o uczuciach do jadowitej skorpionicy. - Oczarowała mnie urodą i wdziękiem. Nazwałem ją czule: Zgredek. I... zagoniłem do terrarium.
Zgredek mierzy 5 cm. Ma ciemną, metaliczną skórę, piekielnie mocne szczypce i ogon z żądłem.
- Traktuję ją na równi z moją syjamską kotką i rybkami - śmieje się Arek. - Zgredek sprawia mniej kłopotów.
Żeby hodować skorpiona, trzeba przełamać lęk i zbudować terrarium. Skorpion lubi mieszkać na piasku zmieszanym z korą drzewa kokosowego. Toleruje roślinki. Skorpion cesarski to bestia tropikalna. Uwielbia wilgoć i wysoką temperaturę (powyżej 27 stopni Celsjusza). Wystarczy parę razy dziennie spryskać wodą piasek w terrarium i umocować żarówkę, która "robi za słońce".
- Będę próbował rozmnożyć Zgredka. Już szukam odpowiedniego kawalera - zapowiada Arek.
Zbigniew Marek koleguje się z Leonem - legwanem zielonym.
- Potrafi godzinami siedzieć na mojej głowie - opowiada hodowca. - Jest bardzo towarzyski. Lubi, gdy biorę go na ręce.
Leon jest jeszcze smarkaczem. Od głowy do ogona mierzy dopiero 20 cm. W ciągu roku jego jasnozielony korpus będzie dwa razy większy. Jest spokojny. Ale gdy się wkurzy, potrafi zdzielić długim sprężystym ogonem. A to boli.
- Dorosłego legwana moich znajomych nawet pies omija szerokim łukiem. Parę razy solidnie oberwał ogonem po pysku - opowiada Zbigniew Marek.
Leon sporo je. Przepada za sałatą i marchewką.
- Jest młody, więc marchew muszę mu drobno pokroić i posypać vibovitem - mówi hodowca.
Przysmakiem legwana są mączniaki - spore ciemne robale.
W terrariach Zbyszka żyją też dwa dusiciele: wąż zbożowy i żmija koralowa. Wąż ma półtora roku.
- Gdy go przywiozłem, był cieniutki jak papieros - opowiada Zbyszek. - Ale rośnie szybko jak bambus.
Wąż przepada za myszkami i chomikami dżungarskimi. Nie jest żarłokiem. Zjada trzy gryzonie na miesiąc.
- Gdy jest głodny, trzeba uważać na rękę. Wtedy może pomylić mysz z palcami - ostrzega hodowca.
Po posiłku lubi poleżeć w cieple. Dlatego w terrarium ma elektryczną płytę grzewczą.
- Ogrzewa na niej brzuch. To przyspiesza trawienie - wyjaśnia Zbyszek.
Gad jest bardzo nieufny, ale tylko przy obcych.
- Mnie wyczuwa z daleka. Daje się brać na ręce. Potem niechętnie wraca do terrarium - mówi Zbigniew.
Zaufania do ludzi nie ma żmija koralowa. Jest szybka, zwinna.
- To mały szaleniec - żartuje Zbyszek. - Kiedyś ugryzła mnie aż jedenaście razy. Zmieniała skórę i kawałek został jej na ogonie. Chciałem to zdrapać. Chyba ją to zabolało, bo zaatakowała.
Arkadiusz Oleszczak mieszka z pająkami.
- To bardzo delikatne stworzenia - mówi czule. - Mają milutkie odwłoki, aksamitne w dotyku.
Oprócz pająków Arek trzyma skorpiona cesarskiego, patyczaki, kolonię największych na świecie karaczanów, modliszkę i węża mahoniowego.
- Prawie wszystkie moje zwierzaki są niebezpieczne - mówi. - Trzeba uważać zwłaszcza przy pająkach, bo rozrzucają mikroskopijne włoski. Gdy to paskudztwo dostanie się do błon śluzowych człowieka, podrażnia je.
Jad skorpiona cesarskiego nie zabija, ale wywołuje alergię. Ugryzienie pluskwiaków dwuplamych, które hoduje Oleszczak, mocno boli. Na skórze pojawia się zaczerwienienie i opuchlizna. Rana może się nieprzyjemnie paprać. Wszystko przez haczykowato zawinięty kolec, który pluskwiak wbija w ciało ofiary.
Wąż mahoniowy na razie mierzy 15 cm i przypomina kawałek sznurka. Wygląda niegroźnie, ale to tylko pozory. Ten dusiciel z Afryki dziennie połyka kilka mysich noworodków. Niedługo będzie miał półtora metra.
Najmniejsze wymagania ma modliszka gwinejska.
- Potrafi całe życie przesiedzieć w niewielkim pudełku - mówi Oleszczak. - Żywi się ćmami, motylami, muchami, świerszczami.
Pająki też nie potrzebują wygód. Arek hoduje pięć jadowitych pająków ptaszników: kędzierzawego, chilijskiego, trynidadzkiego, wenezuelskiego i czerwonokolanowego. Wszystkie są bardzo zwinne. Potrafią przecisnąć się przez niewielką szparkę.
- Jeden mi kiedyś zwiał. Przez tydzień uważnie patrzyłem pod nogi - opowiada Arek. - Dotąd go nie znalazłem. Chyba zdechł, bo w mieszkaniu jest sucho i zimno, a pająk pochodził z tropików.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz