Stało się to na ulicy Brackiej, obok sklepu Krejzol. Między mężczyznami wywiązała się sprzeczka.
- Najpierw się kłócili. Jeden wszedł do komisu, ale pozostali dwaj go wyciągnęli i uderzyli tak, że się przewrócił - opowiada osoba, która obserwowała zdarzenie.
Napastnicy uciekli. Prawdopodobnie wsiedli w taksówkę na pobliskim postoju i odjechali.
Na Bracką przyjechała policja i karetka pogotowia.
- Nie ma zawiadomienia w tej sprawie - informuje kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
"Zdjęcie wykonano chwile po zajściu" - napisał Czytelnik
0 0
temu co wynajmuje lokal pod dopalacze aby zdechlo to co najbardziej kocha.
niech mu zdechnie matka, zona czy kochanka, jak wynajmujacc lokal pod takie cos nie ma sentymentow.
0 0
W biedronce sprzedaja dopalacze?
0 0
Moim zdaniem Kwas Masłowy powinien załatwić sprawę.
0 0
poicyja na miejscu i nic --dajta ich a my bedzim lapac plusy Pytam sie gdzie obywatele strah sie dowiadywac s wiejska
0 0
Kto napisal tego gniota niech sie podpisze, obsesja jakas, mozna bylo napisac ze pozar u radnego w bloku tez byl obok dopalaczy i kto wie czy pralka nie byla pod wplywem, ze sie zapalila, przeciez krejzol blisko ;) sytuacja ze zdjecia dziala sie pod komisem czy tam lombardem, ale co tam i tak juz wszyscy jestesmy cpunami przeciez mieszkamy w Pabianicach(Dopalaczach)