Zamknij

Pabianice się kurczą

11:51, 21.06.2011 Aktualizacja: 12:07, 21.06.2011
Skomentuj Hans-Zalepa Katarzyna Hans-Zalepa Katarzyna

O wyżu demograficznym, który szalał w mieście w latach 70. i 80 ubiegłego wieku, możemy pomarzyć. Na początku lat 80. dorośli w wieku produkcyjnym stanowili około 59 proc. ludności. Było też dużo dzieci – ok. 24 proc., a najmniejszą ilość pabianiczan stanowili ludzie starsi – około 17 proc. Byliśmy – i jesteśmy nadal - społeczeństwem sfeminizowanym. Na 100 mężczyzn 20 lat temu przypadało 113 kobiet. Dziś ta liczba zmniejszyła się do 111.

W 2005 roku ludność Pabianic spadła z poziomu 80.000 do około 71.000. Na przestrzeni 10 lat zmalała o ponad 10 procent. Teraz jest nas tylko 67.815.

Nie dość, że miasto wymiera, to jeszcze się starzeje.

- Związane jest to z ujemnym przyrostem naturalnym – wyjaśnia Wojciech Poros, naczelnik Wydziału Spraw Obywatelskich. – Nie bez znaczenia jest też fakt, że młodzi pabianiczanie wyjeżdżają z Pabianic w poszukiwaniu lepszej pracy.

W 2000 roku mężczyzn powyżej 65. roku życia było 3.372, a kobiet powyżej 60. – 8.613. Na dziś panów takich jest 3.698, a pań aż 10.026.

Na około 900 zgonów rocznie przypada około 600 urodzeń. W 2000 roku w naszym mieście urodziło się 586 dzieci, a zmarło 950 osób. W 2005 roku mieliśmy 598 narodzin i 871 zgonów. W 2010 r. na świat przyszło 647 dzieci. 904 osoby zmarły. W 2011 roku do 7 czerwca urodziły się 174 maleństwa, a zmarło 450 osób.

Model pabianickiej rodziny zbliżył się do dwa plus jeden. W tym roku urodziło się 117 chłopców i 123 dziewczynki. W ubiegłym – 331 dziewczynek i 319 chłopców.

- Ciekawym zjawiskiem są osoby meldujące się na pobyt czasowy. Mieliśmy ich w 2010 roku aż 945 - dodaje Poros. - To świadczy o tym, że ludzie z powodów zawodowych wprowadzają się do Pabianic.

Nie przeprowadzamy się już tak licznie, jak kiedyś. W 2000 roku adres zmieniło 2.014 osób, a w 2010 – 1.215.

Liczba osób emigrujących za granicę każdego roku jest mniej więcej stała. Wzrosła nieco po wejściu Polski do Unii Europejskiej. W 2000 roku wyjechało 29 osób, w 2001 r. – 39, w 2002 r. – 44, w 2003 r. – 38, w 2004 r. – 26, 2005 r. – 46, 2006 r. – 61, 2007 r. – 49, 2008 r. – 29, 2009 r. – 29.

- W 2010 roku wyjechało jednak tylko 19 osób, a do czerwca tego roku – 9 – wylicza naczelnik.

Prognozy sprzed 20 lat, że w roku 2010 Pabianice będą miastem 100-tysięcznym, legły w gruzach.

Liczba ludności w Pabianicach na przestrzeni 10 lat:

2000 rok - 74.074

2001 r. - 73.581

2002 r. – 72.992

2003 r. – 72.254

2004 r. – 71.527

2005 r. – 70.849

2006 r. – 70.247

2007 r. – 69.756

2008 r. – 69.269

2009 r. – 68.852

2010 r. – 68.149

połowa 2011 r. - 67.815

(redakcyjny zespół)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(27)

ekosocStudentekosocStudent

0 0

no niestety, wszystkie szczury do warszawki uciekają ...

12:27, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lukaszlukasz

0 0

i co w tym dziwnego? Mobilność jest typowa dla naszych czasów, ale tacy jak ty pewnie tego nie zrozumieją. Po studiach zmienisz zdanie, wraz z nabyciem większych doświadczeń życiowych :)

12:37, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

darkknackdarkknack

0 0

Nie dziwie się nasze miasto nie ma jakiejkolwiek perspektywy dla młodzieży. Bo po jakiego Ch*** mam siedzieć i zapierdzielać za 6zł/h ^

12:44, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Konto usunięteKonto usunięte

0 0

słuszna racja. jeszcze pare lat i pabianice spadną do roli powiatowego miasteczka. kariera młodego człowieka - żadna. przemysł - 0, zatrudnienie - jeżeli już to za 6zł. brutto - śmieszne i załosne. kultura - mniej niż zero , pozostaja tylko sentymenty a nimi żołądka się nie nasyci. a , jeszcze jedno - pabianice stały się kumoterskie czyli raj dla kolesiostwa. ostatnio plotka głosi, że była kierowniczka cmentarza otrzymała prawie 90.000złotych odprawy. dziewięćdziesiąt tysięcy, kiedy ratusz tak tnie środki. s............. z tych pabianic.

13:17, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lukaszlukasz

0 0

przeciez Pabianice już są powiatowym miasteczkiem

13:52, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

teoteo

0 0

Ciekawe jakie wnioski z tego wyciągną władze miasta i powiatu. Stawiam na:

1. Rozwiązuje to nam problem mieszkaniowy. 3. Mniej osób do leczenia w szpitalu (wszak pacjenci są przyczyną wszelkich problemów służby zdrowia; niestety na przeszkodzie może stanąć problem starzenia się społeczeństwa). 3. Mniej osób krytykujących władze. 4. Mniejsze koszty szkolnictwa. 5. Mniejsze korki na drodze. 6. W końcu wszyscy zmieścimy się do tramwaju...

Jak macie jeszcze jakieś pomysły to dopisujcie

14:57, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SobasSobas

0 0

Za to 6zł jeszcze by się dało przeżyć gdyby nie to, że ceny są tak wysokie. Niedługo będziemy robić tylko na rachunki. Wszyscy uciekają bo tu się żyć nie da...Niby coraz mniej ludzi ale i tak jest coraz gorzej w naszym mieście. Ubóstwo.

15:21, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

siergiejskasiergiejska

0 0

Kilkudziesięciu moich znajomych rodowitych Pabianiczan mieszka na stałe w STOLICY jest ich 20stu natomiast w miejscowościach typu Piątkowiesko Las Kolumnas,Dobroń, Chechło, Jadwinin itp obok Pabianic 43 osoby! Tak więc większośc mieszka obok nie w samym mieście. Wniosek nasuwa sie sam mając kasę można opuścić tę paskudną miejscowość !

16:24, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

yogas00yogas00

0 0

niby jest nas coraz mniej... a bezrobocie nic się nie kurczy...jestem ciekaw kto będzie zapier... na emerytury starszego społeczeństwa...i kto będzie napychał koryta dla folwarku zwierzęcego kiedy reszta powyjeżdża za granice pracować...brak mi słów na to wszystko...

16:45, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SzKSzK

0 0

Sam Wiceprezydent też uciekł z Pabianic, więc co się dziwić innym, pewnie kwestią czasu jest kiedy zabierze stąd żonę i dzieci.



W Pabianicach problemem jest najprostsza rzecz, jaką jest dojazd komunikacją miejską do Łodzi (po samym mieście można chodzić pieszo, choć ja ostatnio szedłem pieszo z IKEI, bo nie chciało mi się czekać 50 minut na tramwaj). Bez zapewnienia możliwości sprawnego poruszania się (własny samochód jest najlepszy do jazd dalszych, a nie codziennych dojazdów) nie przyciągnie się tutaj zbyt wielu osób.

Jest przykład krakowskiej dzielnicy Płaszów, gdzie dociągnięto w zeszłym roku linię tramwajową - przed jej budową mieszkania były po 4-5 tys zł. za metr, w chwili rozpoczęcia budowy ceny skoczyły na 8-9 tys zł - bo jest dobry dojazd. Ale ludzie typu Sauter i tak stwierdzą, że komunikacja miejska się nie opłaca.

17:05, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

darkknackdarkknack

0 0

Z Płaszowa Krakowskiego jest odrobinę bliżej do centrum Krakowa niż z Pabianic do Centrum Łodzi :D

17:33, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SzKSzK

0 0

No tak, ale z relacji tambylców wynika, że dojazd do centrum, z uwagi na kiepską sieć dróg, trwał bardzo długo. Skrócenie czasy dojazdu, poprzez wprowadzenie transportu szynowego, spowodowało to, że ludzie zaczęli chcieć się tam osiedlać.

18:46, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

piotr880piotr880

0 0

przecież od dawna wiadomo że wiocha się z Pabianic robi



dokładając to dziadostwo z rządzącymi to nic tylko uciekać



a jak podkreślam - szpital dawno powinni zburzyć , w Łasku jest 100 razy lepiej

20:07, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arvaarva

0 0

wiocha i jedno wielkie bagno

20:28, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

darkknackdarkknack

0 0

"Ściana wschodnia, Podkarpacie czy Świętokrzyskie były uznawane za najbiedniejsze regiony Polski. Prawda jest jednak zupełnie inna. Najmniej zamożnym regionem jest... Łódzkie. "

21:05, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

maksikmaksik

0 0

porównajcie dochód na jednego mieszkańca naszego miasta i miast okolicznych i zobaczycie, w jakim "Eldorado" przyszło nam żyć

a do tego mamy prezydenta, który w tym mieście widzi tylko szpital.... tragedia!

21:11, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

darkknackdarkknack

0 0

zaznaczmy jeszcze to że ludziom nie chce się dupy ruszyć i wyjść na ulice zaprotestować przeciwko niskim pensją itp itd. Powinniśmy wziąć przykład z Grecji czy Państw arabskich

21:43, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kubakuba

0 0

Trudno tu cokolwiek zrobić w tym mieście. Te banki wzdłuż zamkowej wyglądają zastanawiająco. Ciekawy jestem jak wypadają mieszkańcy naszego miasta w stosunku do innych w kwestii średniej kwoty zadłużenia/mieszkańca. To może być ciekawsze niż dług szpitala. To miasto było utrzymywane przez krawców. Krawcy nie mają już kasy i mieć raczej nie będą. Czekamy jak nam się teraz zawiną wszystkie hurtownie z tkaninami itd.. Ptak i Polros to już chyba przeszłość. Co oni mają robić?? Każdy otworzy sklep monopolowy i co?? Jak by na to nie patrzeć mamy poważne kłopoty. Powinna się odbyć jakaś debata - nie wiem - w którą stronę ma się rozwijać to miasto. Czego nie mamy, że inwestorzy nas omijają? Może jakiś pomysł (ten może chory) ale np. wybudujmy tor do F1(przesadziłem) ale np do rajdów taki jak Nurburgring (15 km asfaltu na 5km2) w małej odległości od miasta. Mamy trochę pola dookoła. Infrastrukturę zrobią przedsiębiorcy, sprzedajmy im tanio teren obok i niech się rozwija. Turystyka zrobi swoje. Będziemy w centrum. Nie umknie to nikomu w mediach. Może trzeba utworzyć stronę gdzie Pabianiczanie będą pisać swoje najbardziej pokręcone pomysły na miasto i zastanówmy się nad tym? To żeby być sypialnią Łodzi to nie wystarczy. Perspektywa jest w drogach które będą nas otaczać, ale jak tego nie wykorzystamy to po prostu Będzie gorzej bo nas wszyscy ominą.

Także ten...

21:53, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

piotr880piotr880

0 0

,, Kuba '' - pomysły by się znalazły ale z p Dychtą i resztą szlachty nie da rady nic zrobić za wyjątkiem poklasku z klerem i ratowania wiadomo czego



niech łączy klasy = oszczędza , niech nie naprawia ulic = oszczędza



a może do ku.......... nędzy niech zacznie od siebie - bo te oszczędzanie to psu na budę się zdaje tylko

22:09, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OwieczkaOwieczka

0 0

Ależ nasi włodarze ani myślą na sobie oszczędzać.Im się żyje dobrze na ciepłych posadkach.Przecież nawet jak znikną z UM to zawsze czeka na nich jakaś inna posadka.A że ulice dziurawe???Że podróż tramwajem z małym dzieckiem w wózku to porażka???Co ich to obchodzi???Mój mąż tak długo szukał tutaj NORMALNEJ pracy, że w końcu jedzie pracować do Niemiec.I ja też jak będzie to możliwe tam pojadę.Bo tutaj nie ma absolutnie nic.To miasto pełne jest absurdów typu bruk na ulicach Bugaj i Garncarskiej, który ma się nijak do kostki na chodnikach,a na których ładnie można sobie samochód załatwić.Lub park Słowackiego z nowymi ławkami, ale bez żadnego oświetlenia i z -od lat-przeciekającą fontanna corocznie w sezonie letnim zalewającą wszystko dookoła.Niby wolę Pabianice od Łodzi, ale...jak się przyjrzeć to ręce opadają.

23:25, 21.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kubakuba

0 0

Ja to sobie myślę, że to nie jest wina pana Prezydenta. Może mało to śledzę wszystko ostatnio, ale wydaje mi się, że Pan Dychto od pierwszego dnia swojej pracy dostał taki wielki burdel, że ratowanie tej sytuacji zajmie więcej niż 2 a może i 3 kadencje. Nie jest winą Prezydenta, że Chińczycy opanowali rynek konfekcji, nie jest też winą, że za poprzednich władz, kiedy to przecinano wiele wstęg i tablic powieszono, lansowano się, oraz to, że Prezydentem był człowiek który najlepiej ze wszystkich prezydentów powinien wiedzieć jak się zabrać za naprawę naszego szpitala, a nie specjalnie się tym przejmował (żeby nie powiedzieć więcej) i w efekcie świadomie, bądź nie placówka popadła w długi. Ja np. prowadzę firmę i zdaję sobie sprawę z tego, że czasem jest tak, że powinno się wszystko zrobić tak jak należy, ale się nie da. W ekonomii jest taki wskaźnik - proste równanie matematyczne mówiące o tym, że dana firma ma szanse na przetrwanie, albo nie (pozdrawiam, prof. Bieńkowskiego z Łodzi za ekonomię na studiach). Myślę sobie, że to miasto jest na skraju takiego równania i musimy uzbroić się w cierpliwość. Nie Gniećmy pana Dychto. Znam go w sumie osobiście na dzień dobry i nie więcej, ale wydaje mi się że ludzie go wybrali nie politycznie bo mu ufają. Pieprz.ć to czy jest z PO czy pis czy Sld. Mnie się wydaje, że dla niego to jest misja i jak go znam i obserwuję to nie jest gość, który coś przekręci. Raczej zacznie od podstaw. Myślę sobie, że UM jest usłany różami z kolcami dla reformatorów. Każdy grzeje posadkę i ma w dupie czy będzie dobrze bo i tak odbije się na partii lub Prezydencie, a nie na nim. Tylko, że my tu już nie mówmy o partiach i nie patrzmy na politykę naszego miasta z perspektywi PO-Pis itd tylko z perspektywy tej wsi, która ma problemy sięgające podstaw. To czasem wygląda już przerażająco, że ludzie z Pabianic wieszają psy na kimś kto próbuje uregulować nasze sprawy z powodu jego przynależności partyjnej. Fuck it! Pana Dychto z całą nadzieją i w zgodzie z wynikiem wyborów uważam za jednego z niewielu, którzy mogą coś tu zmienić. Jestem pewien, że ma tysiąc problemów do rozwiązania, których nie mamy świadomości. Zastanawia się 10 razy czy ma kogoś zwolnić czy nie bo na pewno w tym małym mieście wszyscy się znają i trudno pozbyć się kogoś zbędnego bo powstają naciski. Tu trzeba by było postawić grubą kreskę, ale to nie jest takie proste ze względu na ilość zagadnień i tzw. niezastąpliwości ludzi (każdego mozna zastąpić, ale trzeba wiedzieć jak to zrobić - trzeba się zająć każdym działem tego burdelu po kolei. Dobrze by było gdyby każdy problem, każdy dział tego miasta ktoś opisał w tej gazecie i napisał jakie są w nim problemy czysto logistyczne, ekonomiczne tak byśmy mieli tego świadomość co się dzieje w UM. Przestańmy się zajmować polityką gazetową, telewizyjną, bo to nic nam nie da. Niech ktoś rozpisze obiektywnie to miasto. Gdzie są problemy, jak je załatwić i rozwiążmy je!. To w sumie do Pana Panie Dychto - Trzeba się podzielić z ludźmi o co kamon bo ludzie ciemni i nie rozumieją.

00:41, 22.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kubakuba

0 0

ale się napisałem. przepraszam, że nie wyczerpuję wątków.

00:42, 22.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kubakuba

0 0

a z tym klerem to raczej poprzedni prezydent (dopiotr880 )

00:47, 22.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MM

0 0

To, że Pabianice się kurczą nie jest niczym dziwnym - całe województwo się kurczy (w szybkim tempie). Jest to więc problem więcej niż nasz lokalny i nie może być rozpatrywany w oderwaniu od choćby Łodzi.

Ludzie wybierają bardziej atrakcyjne i rozwojowe obszary metropolitalne - Warszawa, Poznań, Trójmiasto.

Najbardziej prawdopodobną przyczyną tak slabej atrakcyjności, braku rozwojowości jest historia Lodzi i regionu związana z funkcją monoprzemysłową tych miast (poczynając od dekretu Zajączka z 1820, po zarządzenia władzy ludowej, az do systematycznego upadku w 89r).



Oprócz migracji międzywojewódzkich (o międzynarodowych nawet nie wspominam) w przypadku Łodzi i Pabianic (w miejszym stopniu np. Zgierz) ma miejsce proces suburbanizacji. I nie ma możliwości powstrzymania tego zjawiska, szczególnie wtedy, gdy władze miejskie nie umieją poradzić sobie z ciągłą degradacją części centralnych miast (centra, dzielnice środmiejskie). Bo któż przy kasie chciałby zamieszkać wśród biedy, brudu, pijaczków i innych nieciekawych autochtonów pabianickiego Starego Miasta czy np. ul. Zachodniej w Łodzi?

Niska atrakcyjność mieszkaniowa centrum miasta idzie w parze z jego wymieraniem. Jak już kiedyś pisałem - na pierwszy rzut oka, dla miasta banki są świetnymi najemcami lokali - płacą dużo, są pewni. Ale cierpi na tym niestety centrum miasta (w naszym przypadku ul. Zamkowa), która staje się tylko i wyłącznie deptakiem-autostradą na trasie DOM-PRACA. Bo kto przyjdzie na zakupy do banku? Kto zje obiad, umowi sie na spotkanie w banku? Kto więc pójdzie po prostu na spacer ul. Zamkową jak kiedyś chodziło się w "alejki". Zatraca się funkcja społeczna, kulturowa czy nawet handlowa.



Kolejnym minusem tego miasta jest jego zwartość i brak atrakcyjnych (znów to słowo) terenów inwestycyjnych. Brak jest SSE, brak infrastruktury, czy dostępności komunikacyjnej. Kto bystrzejszy ucieka z miasta. Kto chciałby tu zainwestować?



Część czwarta wypowiedzi: to władza. Władza jest odzwierciedleniem społeczeństwa - oni się z niego wywodzą i przez nie są wybierani. Władza jest społeczeństwem w pigułce - gorzkiej pigułce.

08:56, 22.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kubakuba

0 0

M. Podoba mi się co napisałeś. SSE powinna powstać, Dla czego jest z tym problem? Trzeba go rozwiązać.

10:32, 22.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stixystixy

0 0

SSE to pomysł szczytny, ale zarazem niedorozwinięty. Skoro to takie dobre, to dlaczego tego by na obszar całego RP nie rozciągnąć ;) Ano właśnie, z prostej przyczyny, nie będzie się miało nad tym kontroli i możliwości przytulenia $$$. Każdy SSE to Prezes Zarząd Biuro i decyzja kogo wpuścić a kogo nie. Prezydent miasta zwykle jest mało szkodliwy obojętnie gdzie... ważniejsze jest to kto stoi za prezydentem i czyim jest gwarantem. Wystarczy rozejrzeć się po miejskich spółkach, aby częściowo poznać grono wzajemnej adoracji. Piszę w oderwaniu od personali, bo model sprawowania władzy z miasta-do-miasta jest podobny, tylko czasem łupów więcej do podziału. W innych miastach jest lepiej, nie wątpię. Proszę sobie w wolnej chwili zerknąć w budżety tych miast, a dla lepszego obrazu jeszcze w spółki miejskie. To jest obraz rozpaczy i potężnego zadłużenia. Prawie połowa budżetu miejskiego to kapitał ludzki. Czy Ci ludzie coś wytwarzają ? nie ! Wiem, że znajdzie się wielu, którzy staną w obronie urzędnika. W sporej mierze jednak to sposób myślenia jak pani poseł Jakubiak - wywiad w radio

(...)U nas uważa się, że biznes tworzy państwo, a urzędnicy państwowi je niszczą, a to oni przygotowują wielką infrastrukturę dla życia dziennikarzy, biznesu. Gdyby nie oni, gdyby nie tacy ludzie jak ja, byłby pan bez numeru dowodu, zameldowania.



Redaktor: Gdyby nie biznes, pani byłaby bez pensji.

To nieprawda! Wypracowuję ją jako urzędnik państwowy, wydając panu zaświadczenie, by mógł pan prowadzić działalność gospodarczą, przygotowując działkę do inwestycji i tak dalej. W sumie to ja panu pozwalam pracować. (...) - całość dostępna w internecie.

12:05, 22.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

biedronabiedrona

0 0

Dlaczego w Pabianicach rodzi się coraz mniej dzieci?ponieważ polityka tak zwana prorodzinna jest na tak beznadziejnym poziomie , że rodziców nie stać na więcej niż jedno dziecko.Piszę to z własnego doświadczenia .Wszystko idzie w górę oprócz zarobków niestety.A zasiłek wychowawczy w kwocie 68 zł to już naprawdę żenada , 1/4 tego co musimy płacić za przedszkole

12:17, 22.06.2011
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%