Kolejny rok żywa szopka stoi przy sanktuarium św. Maksymiliana Kolbego. Mieszkający w pobliżu parafianie twierdzą, że codziennie o godzinie 23.00 rozlega się ryk osiołka.
- Obecna w szopce scena narodzin przypomina o narodzinach Zbawiciela, który z miłości do nas przyszedł na świat, aby złożyć swoje życie w ofierze za nasze grzechy. Obecność zwierząt w szopce tłumaczy fakt, że Jezus przyszedł na świat w grocie wykutej w skale, która służyła jako stajnia – czytamy na stronie parafii.
Osiołka, kozy i piękne figury pabianiczanie podziwiać mogą jeszcze przez około miesiąc. Scena narodzin jest oświetlona, co umożliwia odwiedziny również wieczorem.
0 0
W niedalekim Konstantynowie Łódzkim na centralnym placu zbudowano świąteczną szopkę.Drewniana , czyściutka szopka w otoczeniu pięknych choinek a na wybiegu młodziutkie owieczki.Aż nie chce się odchodzić.Wszystko wyczyszczone, sianko zawsze świeżutkie.Naprawdę warto z dzieckiem podjechać.Co do szopki w Pabianicach to szkoda czasu aby oglądać starego osła.
0 0
Akurat osiołek jest fajny. Kózki też, tylko ktoś powinien bardziej o to zadbać. Żeby było naprawdę czysto.