Mamy w mieście 143 sklepy z alkoholem oraz 57 restauracji i barów.
- Limit to 250 placówek w mieście, które sprzedają alkohol. Teraz jest ich tylko 200 – wylicza Ewa Smuga z Urzędu Miejskiego.
Więcej przeczytasz w papierowym wydaniu Życia Pabianic
0
0
0
0
0
0
0 0
tylko 200 no co za smutek w tej wypowiedzi .Pewnie 300 albo i 500 byłoby najlepiej dla tej pani ? I jeszcze z dziesięć z dopalaczami i będzie pełnia szczęścia dla UM Pabianice
0 0
A jak się doda te meliny to czy limit nie jest przekroczony? { ulica Kamienna, Matejki, Tkacka} innych nie znam a te widzę,dzień i noc otwarte okno po zapukaniu, lub otwierane na domofon drzwi.
0 0
A ja tam nie pije, więc na mnie nie zarobicie. Nie zamierzam przyłączać się do narodowego pijaństwa. Kultury spożywania alkoholu wśród Polaków nie ma. Byle nachlać się i wsiąść w samochód i zabijać ludzi.
0 0
Mniej się pije, bo alkohol coraz lepiej chrzczony przez władzę jest :P Bo żeby po 3 piwach zdychać cały dzień albo lepiej to przesada, gdzie spokojnie 10-15 się mieści na posiedzeniu zarządu :)
Sami powiedzcie jak jakość alkoholu spadła, więc nie ma co się dziwić, że mniej piją ;) Pamiętam piwo PERŁA jak weszło, to nie było dnia by nie skosztować na grillu ale potem taśma stanęła i po przerwie jak puścili produkcję to kopie jak 40% gouda z mety :D Albo takie piwa jak Okocim, Tatra, Warka... Teraz to syf, którego lepiej do gęby nie brać, bo nie wiadomo co tam sypią i dodają za "polepszacze" smaku i mocy.
Ostatnio nawet mam kłopot kupić sok malinowy 100%, bo te co są to to tylko z nazwy i prócz wody, konserwantów wszelkiej maści i aromatu z barwnikiem, malin próżno tam szukać...