Ksiądz Grzegorz A. wydalony ze stanu duchownego. Nie jest już księdzem. To decyzja Watykanu.
O ciężkim grzechu byłego proboszcza z parafii w Woli Zaradzyńskiej pisaliśmy już wielokrotnie. To Życie Pabianic dotarło do przerażających faktów, ciążacych nad kapłanem.
W związku z tymi doniesieniami wczoraj Kuria Metropolitalna Łódzka wydała oficjalny komunikat:
1. Działania wobec Ks. Grzegorza A. zostały podjęte przez Arcybiskupa Metropolitę Łódzkiego w trybie natychmiastowym po odebraniu zgłoszenia.
2. Zostało także złożone doniesienie do organów ścigania.
3. Wobec księdza Grzegorza A. w momencie postawienia zarzutów, w trybie natychmiastowym, zostały zastosowane wszelkie zgodne z Prawem Kanonicznym środki zapobiegawcze: został pozbawiony funkcji duszpasterskich, otrzymał zakaz wszelkich kontaktów z dziećmi i młodzieżą, otrzymał nakaz zamieszkania w Domu Księży Emerytów w Łodzi. Był też pod nadzorem Kurii.
4. Ksiądz Grzegorz A. po wszczęciu procedur prawnych nigdy nie przebywał na terenie przedszkola sióstr Karmelitanek w Ksawerowie i nigdy nie miał do niego dostępu. Obecnie – po prawomocnym wyroku Stolicy Apostolskiej przenoszącym go do stanu świeckiego – także nie miał i nie ma żadnego dostępu do przedszkola sióstr Karmelitanek w Ksawerowie. Natomiast wiadomo, że jako kapłan oczekujący na wyrok Stolicy Apostolskiej sporadycznie korzystał z prywatnej kaplicy zakonnej sióstr Karmelitanek w Ksawerowie. Kuria ma pewność, że ks. Grzegorz A. nigdy nie pojawił się na terenie przedszkola sióstr Karmelitanek w Ksawerowie.
Zobacz też: Bardzo szczegółowy opis obcowania płciowego w dokumentach od biskupa. Co podpisują księża z naszych parafii?
O tym, że do Watykanu dotarły dokumenty i materiały mocno obciążające byłego proboszcza z Woli Zaradzyńskiej – oskarżonego przez prokuratora o krzywdzenie dzieci (seksualne wykorzystywanie ministrantów), pisaliśmy na początku kwietnia TUTAJ.
Temat księdza spod Pabianic poruszały też już ogólnopolskie media. Wczoraj w Gazecie Wyborczej pojawił się kolejny artykuł o tym, gdzie może przebywać ksiądz. Dziennikarze powołali się na opisywane przez Życie Pabianic ultimatum postawione przez rodziców dzieci uczęszczających do przyklasztornego przedszkola sióstr karmelitanek w Ksawerowie. Powód? Były ksiądz miał przebywać w tym klasztorze. Co więcej oficjalny komunikat Kurii nie zaprzecza temu. Informuje za to, że Grzegorz A. nie miał dostępu do prowadzonego przez siostry przedszkola, a jedynie "sporadycznie korzystał z prywatnej kaplicy zakonnej sióstr karmelitanek".
Komentarze do artykułu: Grzegorz A. nie jest już księdzem
Nasi internauci napisali 10 komentarzy
komentarz dodano: 2019-06-23 16:32:16
komentarz dodano: 2019-05-17 16:46:20
komentarz dodano: 2019-05-17 14:57:54
komentarz dodano: 2019-05-17 13:02:37
Tenże ksiądz, jest urzędnikiem, oczywiście na terenie naszego państw - Polski, państwa pt Watykan i podlega jurysdykcji tegoż państwa. I to się stało. Zatem, by ukarać go zgodnie z polskim prawem, należałoby uruchomić ścieżkę dyplomatyczno - prawną. Mającą na celu... deportację delikwenta, nie z Watykanu do... i nie z Polski - bo już tu jest. Zatem pozostaje "deportacja" spod jurysdykcji sądu watykańskiego. Znając nasze realytyszioł, ciągnęło by się to do usr..j śmierci. Pewnie delikwenta.
A podobno nie można karać dwa razy za to samo. Ale cierpliwie poczekam....
komentarz dodano: 2019-05-17 10:30:54
komentarz dodano: 2019-05-16 22:17:53
Dopóki potomek suwerena nie zostanie wyobracany.
Chociaż, zakłopotany suweren może powiedzieć ciiii, CIIII!, co somsiady powiedzom.
No przecie siem nie wymydlyło.
komentarz dodano: 2019-05-16 21:16:08
komentarz dodano: 2019-05-16 17:01:56
komentarz dodano: 2019-05-16 16:06:46
komentarz dodano: 2019-05-16 15:35:55