Po tragicznym wypadku, w którym zginęła 18-letnia Kasia, uwaga pabianickiej społeczności oraz ogólnopolskich mediów skupiła się na ulicy „Waltera” Jankego. Pojawiły się również opinie, że do tego wypadku doszło w dużej mierze przez nadmierną prędkość z jaką mógł jechać kierowca, ale i przez zamontowane tam azyle drogowe i separatory.
- Separatory do wywalenia, nie wiem, kto to wymyślił, ale od początku stwarzają zagrożenie. Nie bronię kierowcy audi, nie wiem, czy jechał za szybko czy nie, ale to „coś” na drodze to pomyłka. Robię samochodem dość dużo kilometrów po Polsce, trochę po Europie i takiej głupoty z progami i takimi wymysłami jak u nas nie ma nigdzie (…) - pisał wzburzony internauta.
Przypomnijmy, że projekt zmiany organizacji ruchu na ul. „Waltera” Jankego, w 2019 roku przygotował Zarząd Dróg Miejskich w porozumieniu z policją i Strażą Miejską.
Zobacz: Azyle drogowe, pasy akustyczne i aktywne przejścia dla pieszych. Na "Waltera" Jankego
- Celem takiego rozwiązania było podniesienie stopnia bezpieczeństwa w tym miejscu – tłumaczy Andrzej Barański, dyrektor ZDM w Pabianicach.
Nie wszyscy kierowcy zgadzają się, by rzeczywiście zamierzony cel został osiągnięty. Uważają, że nowe rozwiązanie bardziej rozprasza kierujących.
- Przypominam, że na tej ulicy obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę. Przejeżdżałem tam wielokrotnie i przy takiej, dozwolonej prędkości nie ma mowy o jeździe slalomem – mówi dyrektor ZDM.
Po tragedii na Jankego pojawiła się specjalna komisja, która kontrolowała stan infrastruktury drogowej i jej oznakowania. Powoływanie takiej komisji, to standardowa procedura w przypadku tych najtragiczniejszych zdarzeń drogowych. W jej składzie byli m.in. także policjanci. Jak wypadła kontrola?
- W protokole pokontrolnym jest, że: infrastruktura drogowa bez uwag, oznakowanie pionowe i poziome bez uwag, wprowadzone w 2019 roku elementy poprawy bezpieczeństwa również bez zastrzeżeń – wymienia dyrektor.
Przebiegowi tego tragicznego zdarzenia szczegółowo przyjrzy się biegły sądowy.
Czy na ul. "Waltera" Jankego jest teraz bezpieczniej, czy wręcz przeciwnie? Na to pytanie tudno odpowiedzieć nawet biorąc pod uwagę policyjne statystyki.
W 2018 roku (czyli zanim pojawiły się separatory i azyle) na „Waltera” Jankego doszło do sześciu kolizji i trzech wypadków, w których ranne zostały trzy osoby. W tym roku najtragiczniejszy był akurat ten weekend.
- Od 1 stycznia do 9 grudnia 2020 roku na ul. „Waltera” Jankego doszło do 6 kolizji i dwóch wypadków, w tym jednego śmiertelnego. Z czego, te dwa wypadki miały miejsce w ostatnią sobotę (ranna potrącona na przejściu starsza kobieta – przyp. red) oraz w niedzielę (ofiara śmiertelna) – tłumaczy podkom. Ilona Sidorko, oficer prasowy pabianickiej komendy.
0 0
To jasne że teraz zarządca drogi powie że ten odcinek drogi jest w porządku ,ale nie jest mimo oględzin biegłych i policji to w porządku i myślę że z czasem po cichu znikną te gumy separatory z drogi . Trzeba trochę używać rozsądku a nie naklejać wszędzie na tych i tak dziurawych pabianickich drogach wszystko co się ma pod rękom. Po prostu to jest chore .
0 0
"...na tej ulicy obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 kilometrów na godzinę. Przejeżdżałem tam wielokrotnie i przy takiej, dozwolonej prędkości nie ma mowy o jeździe slalomem – mówi dyrektor ZDM."
Przy takiej organizacji ruchu, nawet kierdel owiec z baranem na czele nie jest w stanie obyć się bez slalomu - żółte słupy strzałkowe. Pieszy, stosujący się do tych cudów, przy 5 km/h musi też robić slalom. Czyś wyjeżdżał kiedykolwiek z Biedronki w prawo? Natychmiast rząd belek, w sam raz do uszkodzenia felgi! Zapomniałeś wyjść z tej sytuacji - postaw nakaz wyjazdu ze Smugowej - 5 km/h dla samojezdnych pojazdów!
0 0
Najlepiej już jutro albo jeszcze przed świętami Panie dyrektorze Barański ZDM jedz pan ze swoimi ludzmi i zrywajcie te gumy , separatory z tego odcinka drogi dopóki następny wypadek tam się nie stanie .
0 0
To nie stan drogi jest winien, tylko idiota, który z premedytacją olał znak ograniczenia prędkości.
0 0
Czyli generalnie cała ta infrastruktura nic nie daje
0 0
Kiedyś tam stał fotoradar. I jeździli wtedy wolniej.
0 0
kiedys był radar, komuś przeszkadzał, tu jest bardzo niebezpiecznie, wiele dzieci przechodzi do szkoły, to nie pierwszy smiertelny wypadek, to co jest teraz to jest cyrk, nawet jak jedziesz wolno ale jest ciemno pada deszcz a nie znasz drogi łatwo można najechac i wpaść w poślizg. zamiast wydawać tyle pieniędzy na coś tak niebezpiecznego trzeba było zamontować swiatła
0 0
To, że ograniczenie prędkości do 50 jest potrzebne na Waltera w dwu miejscach, to nie ma dyskusji. Ale w taki czubecki sposób..., i za ile? A czy nie wystarczyłoby przykręcić tam, co 10 - 15m znanych łagodnych garbów, szerokich na ~40 cm, wysokość ~5? Przecież krótki, niskopodwoziowy mobilek lichusio skacze na pojedynczym, przy prędkości 40 km/h. Większy dłuższy na trzech! - jak w banku daje 50 km, bo kierowcy ząbki mogą wypaść.
0 0
Odpowiedź jest prosta. Gdyby nie ta farsa z bublami na jezdni to ta dziewczyna by żyła. Kropka. Przepisy swoje, a realna sytuacja swoje.
0 0
Młodzieniec zaraz zostanie uniewinniony jak Najsztub (prowadził bez prawka, auto bez badań technicznych), tam postępowanie wykazało, że nie wiadomo z jaką prędkością piesza wtargnęła na pasy. Tutaj winne zostaną progi ma drodze. Jakież to będzie pole do popisu dla obrońcy.
0 0
Kuba Nowak ma swieta racje Gdyby nie ta farsa z bublami na jezdni to ta dziewczyna by żyła. Kropka. Przepisy swoje, a realna sytuacja swoje.
0 0
Gdyby nie idiota kierowca to by dziewczyna żyła. Jeżdzicie tam codziennie i macie problem? To jesteście popierdułki a nie kierowcy
0 0
Jeżeli kierowcy mają problemy z pokonaniem szykan (co jest zrozumiałe jadąc 90-120 km/h..:), to należy przebudować Jankego - Świetlickiego zmniejszając ilość pasów do jednego w każdą stronę. Pozostawić należy tylko odcinkami drugi pas do lewoskrętów do Lidla i w przecznice (Smugowa, Bugaj). Środkiem szeroki trawnik , z prawej jeden pas +zatoczki dla autobusów i TAXI, oraz ograniczenie do 40 km/h + radary. Podobną decyzję przebudowy ulicy podjęto w Warszawie po spektakularnym śmiertelnym wypadku na ulicy Sokratesa przez BMW.