Zamknij

Jadą do ostatniego tchu... auta

20:30, 26.01.2015 Aktualizacja: 21:50, 26.01.2015
Skomentuj

Zapach spalin, huk silników, jęk gniecionej blachy i duża dawka adrenaliny - to wyścigi samochodowe Parszywa Wrak Race. Spory udział w tym wyścigu mają pabianiczanie

 

Po raz siódmy na prywatnym polu w Łasku ścigały się wraki samochodów. Wymyśliło to trzech kumpli: Roman Miller, Dominik Bartosik i Piotr Pilitowski.

 

- Pomysł był taki, żeby jak w Ameryce, Szwecji czy Kanadzie bezpiecznie ścigać się samochodami – mówi pan Piotr. - Nie chcieliśmy robić wyścigów dla samochodów wyścigowych, gdzie kierowcy mają licencje. Wręcz odwrotnie. U nas ścigają się ludzie bez licencji, bez superaut. To miała być zabawa.

I udało się. Popularność wyścigu wraków przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. W zeszłym roku latem zjechało 112 wraków. Jesienią na Parszywym Halloween były 84 ekipy, a w styczniowym Karnawale pojechało 60.

 

- Już drugi raz wystartowałem w Parszywa Wrak Race – mówi Mariusz Wielemborek z Pabianic. - To wciąga, więc nie zamierzam przestać jeździć w tych wyścigach.

 

 Dziewczyny bardzo dobrze jeżdżą. Z Pabianic regularnie wygrywa Jolanta Ostapik-Jędrys. Pani Jola ściga się już od 6. edycji.

- Żona świetnie jeździ – mówi Tomasz Jędrys, właściciel firmy Blacharstwo-Lakiernictwo w Woli Zaradzyńskiej. - Bywa, że rywalizujemy między sobą. Tak było ostatnio. Żona zrobiła kółko więcej ode mnie i prawie zatarła silnik. Auto poszło na złom.

Pan Tomasz jechał audi. Urwał koło.

 

- Jak się wyżyję na takim wyścigu, to potem grzecznie motorem lub autem jeżdżę po drogach – mówi Paweł Śmiech, który wystartował po raz drugi.

 

Auta dachują. Potrafią stanąć w ogniu. Nikogo to nie przeraża.

 

Z Pabianic w rankingu liczą się między innymi: Go-Car (Mariusz Wielemborek, Piotr Gruchot), Ściśle Fajny Team (Paweł Śmiech, Łukasz Błarzyński) i ekipa Tomasz Jędrys z Mariuszem Lewandowskim. Zespół Bad Girl to Jolanta Ostapik-Jędrys i Sylwia Klimek.

 

Swój udział w wyścigach wraków ma też Adam „Kruk” Wirski, który maluje pabianickie mury, ściany, gzymsy i kamienie. Tym razem pomalował seata ibizę z 1998 roku.

- Kumpel studiuje z nimi i już w maju rok temu malowałem im to auto. Teraz na karnawał troszkę go przemalowałem – przyznaje Adam. - Mamy już plany na kolejny wyścig w kwietniu, ale nie będę jeszcze ich zdradzał.

Tego seata przygotowało Koło Naukowe Problemów Techniki PŁ. Do zespołu należą: Filip Dobrzelewski, Radosław Banaszek, Marta Szczeblewska, dr inż. Jacek Gralewski, Bartosz Kowalski, Adam Wirski, Kamil Kaczyński i Sebastian Zawadzki.

 

 

Opowieść o wyścigach z udziałem pabianiczan przeczytasz w papierowym wydaniu Życia Pabianic

 

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%