W ubiegłym roku popularnością wśród komunijnych prezentów cieszyły się elektryczne deskorolki. W tym większym hitem są już elektryczne hulajnogi. Nadal często kupowanymi prezentami komunijnymi są: telefony, konsole, rowery, łańcuszki czy pamiątki i biblie.
Według rankingu portalu Gazeta.pl, wśród zabawek popularne są klocki, szczególnie Lego, ale także gry planszowe czy produkty, które pomagają dzieciom rozwijać naukowe pasje, jak mikroskopy, zestawy doświadczalne czy roboty.
Czy teraz rzeczywiście prezentów dzieci dostają więcej niż kiedyś? Zapytaliśmy radnych miejskich i powiatowych, jakie oni dostali prezenty na swoją I Komunię Świętą.
Florian Wlaźlak, przewodniczący Rady Powiatu:
– Nie było tych prezentów nie wiadomo ile. Dostałem zegarek typu buksiak. Do tego trochę słodyczy.
Krzysztof Habura, starosta powiatowy:
– Dostałem rower, zegarek i aparat fotograficzny. Najbardziej jednak ucieszyłem się z piłki nożnej. Niestety, ale od razu z kuzynem wymyśliłem sobie, że będziemy grali i zdarłem lakier. Piłka była porysowana i bardzo to przeżyłem.
Adam Kaczorowski, radny miejski:
– Dostałem zegarek Poljot i rower Wigry 3. Z niekonwencjonalnych prezentów rodzice kupili mi resoraki Matchbox w Peweksie. To był mój wymarzony prezent i dosyć nieosiągalny jak na tamte czasy.
Grzegorz Mackiewicz, prezydent Pabianic:
– Byłem zadowolony z prezentów, choć nie było ich ani tak dużo, ile dzieci dostają teraz, ani tak atrakcyjnych. Jak na czasy, kiedy miałem komunię, byłem dumny, bo dostałem aparat fotograficzny marki Zenit.
Gabriela Wenne–Błażyńska, członek zarządu powiatu:
– Dostałam sporo srebra: łańczuszek, łyżeczki i widelczyki oraz kryształowy koszyczek. Mam to wszystko do dziś. Wśród prezentów był album o Krakowie i zegarek. Niestety, nie był elektroniczny, więc się rozpłakałam. Po komunii tata kupił mi taki jak chciałam – elektroniczny.
Joanna Kupś, radna miejska:
– Od chrzestnej dostałam zegarek, a od chrzestnego złoty łańcuszek z przywieszką.
Łukasz Stencel, radny powiatowy:
– Głównym prezentem był komputer Atari. Oprócz tego dostałem kilka mniejszych prezentów.
Gabriel Grzejszczak, radny miejski:
– Moja komunia miała miejsce 15 lat temu. Największym prezentem, jaki wówczas dostałem, był rower górski. Drugim, który zapadł mi w pamięci, była wieża na płyty i kasety. Ponadto dużo drobnych upominków.
Komentarze do artykułu: Co na komunię dostali radni?
Nasi internauci napisali 5 komentarzy
komentarz dodano: 2019-05-19 21:23:06
komentarz dodano: 2019-05-19 20:36:42
komentarz dodano: 2019-05-19 20:22:21
Ale wracam do swego poniższego posta, z pytankiem. Co podawano na stół na komunijne przyjęcia?
Aaaa -około 11,oo przejeżdżałem obok kk Trójcy Przśw. Parkował tam BYK Biały, z min 6-cioma szybami z boku i rozstawem osi ~8 metrów. Skromny pan, i pewnie skromnie ubrany(a) kumunista(tka) -celebryta. Jak książęta, monarchy z kilogramem brylancików Smarzowskiego?
komentarz dodano: 2019-05-19 19:48:37
komentarz dodano: 2019-05-19 16:42:40
Może coś tu skapnie wieczorkiem, także o prezentach.