Zamknij

Bombowiec odkopany po 68 latach

00:00, 18.06.2007 Aktualizacja: 01:49, 14.06.2010
Skomentuj

Przez 3 dni ponad 30 osób rozkopywało wysuszone bagna. Wśród nich byli pasjonaci militariów z Piotrkowa i Pabianic. Towarzyszyli im pracownicy Muzeum Lotnictwa w Krakowie.

- W nocy z soboty na niedzielę wykopałem rączkę od spadochronu. Podobno tylko dwie są na świecie - mówi Tomasz Zawadzki.

Rzadkością są wydobyte łuski z amunicji lotniczej i magazynek do karabinu maszynowego szczeniak. Oprócz tego jest bardzo dużo części samolotu. Znajdowali je 2 metry pod ziemią.

- Nie ma nic dużego, ale to dla nas cenne drobiazgi - dodaje Michał Żurawski.

Razem z nimi z Pabianic kopał też pilot samolotów pasażerskich Wojtek i pasjonat militariów Przemek. Cały czas towarzyszył im dziennikarz telewizyjny

z Lublina Adam Sikorski, który co tydzień odkrywa nieznane karty historii w programie TV3 „Było, nie minęło”.

Jeden z mieszkańców okolicy przyniósł poszukiwaczom iskrownik, który wymontował z bombowca w pierwszych dniach wojny, tuż po katastrofie. Według jego relacji cała załoga zginęła. Dwóch lotników wyciągnęli pochowano. Ciało trzeciego wypłynęło z bagien po roku.

4 września 1939 roku X dywizjon bombowy bombardował kolumny niemieckich czołgów i pojazdów pancernych.

212. eskadra bombowa - 8 Łosi - od godz. 10.00 do 14.00 wykonała 8 lotów i zrzuciła ponad 7 ton bomb. W czasie powrotu na lotnisko cztery Łosie zostały zestrzelone nad Wygiełzowem, Drużbicami, Dłutówkiem i Ślądkowicami. Jeden spadł na bagna we wsi Patok. Drugi podobno leży pod Dłutowem.

* * *

Przed wybuchem drugiej wojny światowej PZL 37B Łoś był jednym z najnowocześniejszych samolotów bombowych na świecie. Zaprojektował go Jerzy Dąbrowski. Całkowicie metalowy, dwusilnikowy dolnopłat z klasycznym podwoziem z chowanymi dwoma kołami. Załoga 4-osobowa to: pilot, dowódca-bombardier, radiotelegrafista i tylny strzelec. Stanowisko bombardiera znajdowało się w przeszklonym „nosie” samolotu, wyposażonym w karabin maszynowy strzelający do przodu. Radiotelegrafista siedział wewnątrz kadłuba, ponad komorą bombową. Do jego obowiązków należała także obsługa tylno-dolnego karabinu maszynowego. (źródło: www.wikipedia.pl)

(Kamińska Renata)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

0 0

Wielkie brawa pasjonatom lotnictwa i historii.Chciałbym zobaczyć efekty Ich pracy-szczątki legendarnego polskiego samolotu PZL-37 Łoś w muzeum.Sam szukałem i znalazłem miejsce z którego Łosie startowały do feralnego nalotu 4.09.1939r. k.Dalikowa.Znam też inne miejsca upadku samolotów ze 161/162Esk.Myśl.i miejsca ich startów k.Pabianic.

14:42, 08.09.2007
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%