Nie będzie dotacji dla WSHE. Życie Pabianic dowiedziało się, że prezydent Zbigniew Dychto kilka dni temu wycofał się z tego pomysłu.
W grudniu rektor Marian Lelonek prosił Urząd Miejski i Starostwo Powiatowe o dofinansowanie szkoły.
- Taką możliwość daje ustawa - tłumaczy profesor Lelonek. - Działamy na terenie miasta, kształcimy pabianiczan, podnosimy prestiż miasta.
Starostwo dwukrotnie powiedziało "nie". Zwolennikiem dotacji dla WSHE bardzo długo był Dychto. Ale w zeszłym tygodniu, zamykając budżet miasta na 2007 r., nie zapisano 40.000 zł dla prywatnej szkoły.
0 0
Taki prestiż to obciach Panie Lelonek.
0 0
A co by się stauo gdyby tej szkoły nie było?
0 0
Istniejace w Lodzi WSHE ma opinie najgorszej uczelni w okregu , wiec tak sie zastanawiam czy jak ktokolwiek spojrzy na papier absolwenta tej szkoly, czy wogole bedzie wiedzial co to jest.I jestem pewien , ze jakby tej szkoly nie bylo, nic wielkiego by sie nei stalo a moze i nawet byloby lepiej gdyz ludzie uczacy sie w woej szkole mieli by szanse na jakas lepsza uczelnie, a reszta ,ktora poszla tam ze wzgledu na niski poziom pewnei kompletnei od;puscila by sobie nauke.