Było to w centrum miasta, przy skrzyżowaniu św. Jana i Zamkowej.
Inspektor SM, obsługujący monitoring w mieście, zobaczył, że młody mężczyzna przykleja reklamy do słupa oświetleniowego. Dzięki dokładnemu, godzina po godzinie, przejrzeniu nagrań, strażnikom udało się ustalić sprawcę wykroczenia. Ukarali go 500-złotowym mandatem.
To nie pierwszy taki mandat nałożony dzięki obserwacji kamer. W marcu kilka osób ukarano za picie alkoholu w miejscach publicznych.
Centrum monitoringu działa całą dobę w Straży Miejskiej. Strażnicy obserwują na monitorach obraz z 8 kamer spółki Toya w rejonie: ul. Szarych Szeregów, Starego Rynku, Warszawskiej i Kaplicznej, ul. Gawrońskiej i Nawrockiego, ul. Zamkowej i Łaskiej. Dochodzi do tego jeszcze blisko 30 kamer znajdujących się na budynkach Urzędu Miejskiego przy Zamkowej, św. Jana i Narutowicza oraz w parku Słowackiego.
ZOBACZ TEŻ: Uwaga, jesteś w (nie) ukrytej kamerze
0 0
kiedy ktoś skończy bezkarne rozkładanie ulotek na klatkach schodowych w blokach
0 0
500+ patrol w akcji. Chłopak sławny, straż miejska dzielna, czyn niewybaczalny...
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciepabianic.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz